Ponad 750 zarzutów usłyszy 22-letni mieszkaniec Kielc. W jego komputerze policjanci znaleźli „nielegalne” oprogramowanie, „pirackie” pliki muzyczne i filmowe. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
„Piracką” działalność kielczanina przerwali policjanci z komendy miejskiej, zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej. Prowadząc dochodzenie sprawdzili zawartość komputera 22-latka. Wtedy okazało się, że na dyskach zainstalowane było „nielegalne” oprogramowanie. Wykorzystując je chłopak z ściągnął Internetu prawie 700 plików muzycznych i ponad 70 filmowych. Nikt z domowników nie przyznaje się do złamania prawa. Wszyscy zgodnie twierdza, że nie wiedzą, kto uprawiał ten „proceder”.
Kielczanin już usłyszał pierwsze zarzuty. Jak informuje Policja, za „paserstwo” i „łamanie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych” grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.