A było to tak… Najpierw Apple pozwał Psystara, potem Psystar pozwał Apple. Teraz trzeba coś z tym zrobić. Wygląda na to, że firmy zgodziły się spróbować rozstrzygnąć konflikt polubownie, bez procesu sądowego.
Przypomnijmy, że cała sprawa rozpoczęła się w momencie jak florydzka firma Psystar zaczęła sprzedawać klony Maków dołączając do nich niezgodnie z licencją, system Mac OS X. Komputery Psystara to zwykłe pecety przystosowane do uruchamiania systemu od Apple.
Psystar od początku zarzucał Apple monopol na rynku… komputerów Mac. Apple odrzucało zarzuty jako niedorzeczne.
Apple, zgodnie z długą tradycją, unika jak może spraw sądowych. O ile to tylko możliwe, konflikty woli rozwiązywać za zamkniętymi drzwiami. Tak było m.in. z głośną sprawą zamknięcia bloga ThinkSecret, gdzie Nicholas M. Ciarelli publikował plotki (często okazujące się później prawdą) na temat nowych produktów firmy.
Jeśli sprawa Apple vs Psystar faktycznie zakończy się polubownie — a firmy dały sobie na to czas do stycznia 2009 — to oczywiście i tak dowiemy się szybko jakie było główne ustalenie ugody: Psystar albo będzie nadal sprzedawał klony Maków, albo przestanie to robić. To czego się nie dowiemy, to czy i ile zarobi on na ewentualnym zamknięciu interesu.