Wystarczyło tylko zapytać, a okazało się, że francuskie dane kartograficzne dotyczące katastru można swobodnie wykorzystać pod warunkiem podania źródła (nieco upraszczając jest to schemat znany choćby z licencji CC BY). To gratka dla projektu OpenStreetMap, który na podstawie tego typu danych oraz pomiarów ochotników z GPS-ami tworzy wolną mapę świata.
Wcześniej podobnie korzystne warunki licencjonowanie spowodowały, że m.in. mapy Stanów Zjednoczonych w OSM są niezwykle szczegółowe i bogate. Danych było tyle, że przez kilka miesięcy były importowane z dedykowanego serwera podłączonego lokalnie!
Jak jest dokładnie w Polsce z dostępnością i swobodą wykorzystywania gromadzonych przez agendy państwa danych kartograficznych trudno powiedzieć, ale jak zauważa Piotr “VaGla” Waglowski:
Może to być przełomowy rok, nie tylko dla polskiego państwowego systemu gromadzącego informacje przestrzenne. Jeśli rozwinie się oparty o system wiki wektorowy system OpenStreetMap, a jednocześnie polscy (oraz inni) włodarze zasobów kartograficznych nie będą zbyt kurczowo zaciskali rąk na państwowych mapach, to jest szansa na to, że informacja przestrzenna zostanie uwolniona. Może jeszcze nie w tym roku, ale ten rok również będzie ważny. W mojej ocenie wiele osób boi się sytuacji, w której nie będą miały kontroli nad zasobem tego typu. A ciśnienie społeczne – jak to oceniam – staje się coraz większe.