Jak informuje Radio Free Asia, chińskie władze wymuszają na właścicielach kafejek internetowych instalację systemu operacyjnego Red Flag Linux. Teoretycznie w celu zwalczania piractwa. Faktycznie, być może w celu monitorowania obywateli.
5 listopada weszło prawo nakazujące właścicielom kafejek legalizację pirackich kopii systemu Microsoft Windows, zainstalowanych na komputerach lub przejście na chińską dystrybucję Linuksa: Red Flag.
Hu Shenghua, rzecznik biura kultury w mieście Nanchang (prowincja Jiangxi), potwierdza, że ruch ten spowodowany jest potrzebą eliminacji piractwa w Państwie Środka.
Na papierze wygląda to całkiem nieźle. Niestety, jak donoszą reporterzy Radio Free Asia, a za nimi Guardian i Inquirer, również właściciele posiadający legalne kopie Windows “nakłaniani” są do instalacji Red Flag Linuksa. Takie działania sugerują, że prawdziwym powodem wprowadzenia prawa nie była wcale konieczność walki z piractwem (które w Chinach jest najwyższe na świecie, wyższe nawet niż w Polsce), lecz inwigilacja obywateli.
Chińczycy chcący skorzystać z kafejek internetowych już wcześniej musieli posiadać specjalne karty identyfikacyjne, a Internet filtrowany jest z niepożądanych treści oraz nieustannie monitorowany. Masowe wprowadzenie na rynek własnego systemu operacyjnego znacznie powiększy możliwości władz w tym zakresie.