Po nadaniu Haiku statusu “pre-alpha” deweloperzy systemu nie poprzestali i nadal dokonują poprawek i dodają funkcjonalności.
HaikuOS czyli wolny klon ciekawego niegdyś (teraz też wydaje się być zaskakujący) BeOSa jest dynamicznie rozwijającym się systemem. Co zmieniło się w ostatnich dwóch miesiącach? Zapraszam do zapoznania się z comiesięcznym przeglądem HaikuOS. Dla leniwych streszczę najważniejsze zmiany jakie zaszły.
Styczeń:
Od lutego mogliśmy zacząć używać swoich odtwarzaczy mp3 zarówno w trybie zapisu jak i odczytu. Ppoczyniono pierwsze kroki ku optymalizacji systemu poprzez dodanie instrukcji SSE. Posiadaczy laptopów ucieszy włączenie sterownika speedstep, kod systemu jest zgodny z najnowszym GCC. Dobrą wiadomością jest możliwość bootowania Haiku z płyty CD.
Luty:
Jak pisze autor:
Deweloperzy pracujący nad Haiku coraz częściej wyrażają pogląd, że system ten nadaje się już do wykorzystania w większości zastosowań codziennych – część programistów tworzy kolejne funkcjonalności i usprawnienia systemu w samym Haiku. Większość tego artykułu również powstała w Haiku – użytkowanie systemu jest już wygodne. A jak wygląda stabilność? Podczas bardzo intensywnych trzygodzinnych testów udało mi się zawiesić Haiku tylko raz, a miało to związek z kasowaniem dużych plików z pendrive’a. Pod tym względem na pewno trudno mieć zbyt wiele Haiku do zarzucenia.
Daje to obraz w jakim stanie jest Haiku. Niestety wiele jest jeszcze do zrobienia np. instalator systemu, którego brak. System instalujemy poprzez kopiowanie obrazu dysku na partycję. Dużo nowszych kart graficznych (np. GeForce8500 GT) nie jest obsługiwanych przez odpowiedni sterownik. Działają w trybie VESA. Problemy też występują w sterownikach dysków ata.
Autor newsa przeprowadził mały test porównawczy:
Przeprowadziłem również dwa krótkie testy wydajnościowe – pierwszy dotyczył USB – za pomocą którego kopiowałem na pendrive’a dwa pliki po 95 MB – pod Haiku operacja ta trwała 2 min. 18 s., co było sporym zaskoczeniem – w Windows XP ta sama operacja trwała sporo dłużej – 3 min. 50 s. Testowałem również sprawność obsługi sieci – plik 50 MB z szybkiego serwera ftp ściągał się na moim łączu pod Haiku 4 min 6 sekund, dokładnie tyle samo, co w Windows XP.
Jak widać długa droga przed Haiku, jednak powoli rośnie doskonały system biurkowy mogący namieszać w światku systemów operacyjnych.