Jak donosi TechCrunch, trzy niezależne źródła bliskie całej sprawie potwierdzają, że Google jest w trakcie negocjacji dotyczących przejęcia Twittera.
Nie znamy kwoty, o której jest mowa, ale możemy założyć że będzie to więcej niż 500 milionów dolarów zaproponowane jakiś czas temu przez Facebooka (choć część tej kwoty miała mieć postać akcji serwisu). Oferta Google oznacza „żywą” gotówkę lub ewentualnie akcje – ale ich wartość, w przeciwieństwie do Facebooka, jest powszechnie znana. Jak widać – może to być prawdziwy rarytas dla szefów Twittera. Nie sprzedadzą jednak tanio skóry…
Ale po co Google stara się w ogóle o ten serwis? Twitter to najlepsza baza danych aktualizowana w czasie rzeczywistym, która sprawdza się również jako wyszukiwarka. I to może być klucz do całej tej sprawy.