Telefon komórkowy stał się urządzeniem, które niemal nieustannie towarzyszy nam w ciągu dnia bez względu na to, gdzie się znajdujemy. Niestety, przez to jest również bardziej narażony nie tylko na uszkodzenia, ale też na kradzież. Czy w takim przypadku gwarancja producenta zrekompensuje utratę smartfona?
Według raportu przygotowywanego co roku przez agencję We Are Social w 2015 roku 3,7 mld ludzi na świecie posiadało telefon komórkowy, czyli 51% całej populacji. Oznacza to, że w stosunku do roku 2014 przybyło 141 mln użytkowników mobilnej telefonii! W naszym kraju aż 94% dorosłych Polaków posiada telefon komórkowy, z czego 59% to smartfony. Łatwo się domyślić, że przy tak dużym nasyceniu rynku również liczba ich kradzieży nie jest mała. Według danych zebranych i przeanalizowanych przez IDG Research rocznie w Europie kradnie się około 2 mln telefonów. Najczęściej przestępcy zabierają urządzenia z kieszeni ich właścicieli, w dalszej kolejności znikają te pozostawione w miejscach publicznych, a na trzecim miejscu są kradzieże urządzeń znajdujących się w domach lub samochodach. Większość poszkodowanych (86%) nie jest w stanie stwierdzić od razu, że utraciło telefon. Nierzadko świadomość tego faktu następuje dopiero 2 godziny od kradzieży. Czy w takiej sytuacji można w ogóle liczyć na pomoc w ramach gwarancji producenta?
Co gwarantuje producent?
Wystarczy przejrzeć dokładnie warunki gwarancji jakiegokolwiek producenta telefonów komórkowych, by zorientować się, że ochronie podlegają przede wszystkim wady sprzętu lub awarie. Jednak nawet w tym przypadku nie wszystkie szkody zostaną naprawione za darmo w autoryzowanym serwisie. Bez względu na to, czy użytkownik posiada telefon marki Samsung, Sony, LG, Apple lub innego producenta, gwarancji nie podlegają uszkodzenia mechaniczne, spowodowane warunkami atmosferycznymi, zalaniami, zanieczyszczeniami itp., a jedynie wady i uszkodzenia powstałe na skutek przyczyn tkwiących w samym urządzeniu. O kradzieży nie wspomina się w żadnym punkcie warunków gwarancji, również w paragrafach odnoszących się do wyłączeń gwarancyjnych. Najwyraźniej producenci wychodzą z założenia, że utrata urządzenia w oczywisty sposób nie podlega ochronie gwarancyjnej, ponieważ większość z nich już w początkowych paragrafach gwarancji nakazuje dostarczenie telefonu do autoryzowanego serwisu. Oczywiście w przypadku kradzieży byłoby to niemożliwe. Nawet gwarancja w wersji Premium udzielana przez markę Huawei nie obejmuje kradzieży urządzenia, chociaż rozszerza zakres ochrony o uszkodzenia mechaniczne (np. pęknięty lub rozbity wyświetlacz), czego nie znajdziemy w standardowej wersji gwarancji.
Niestety również prawa konsumenckie wynikające z ustawy obowiązującej w Polsce nie przewidują żadnej rekompensaty dla właściciela skradzionego telefonu. W takim przypadku pozostaje jedynie zgłosić kradzież na policję i czekać na ujęcie sprawcy.
Co nas zabezpiecza w przypadku kradzieży?
Wiele najpopularniejszych modeli smartfonów, jakie znajdują się w kieszeniach Polaków i w torebkach Polek, kosztują w sklepach od 1500 zł do 3000 zł. Nie są to wcale tanie urządzenia, a ich strata może być naprawdę dotkliwa dla portfela, dlatego zdecydowanie warto pomyśleć o ubezpieczeniu. Na rynku można już bez problemu znaleźć polisy, na przykład na klikochron.pl, które po wykupieniu rekompensują utratę urządzenia. Składka takiego ubezpieczenia najczęściej waha się od 150 do 200 zł, co przy cenie zaawansowanego smartfona nie jest dużym wydatkiem. Dodatkowo też niektórzy ubezpieczyciele zapewniają telefon zastępczy do czasu wypłaty rekompensaty. Przeważnie tego rodzaju polisa chroni urządzenie także w zakresie, jaki nie obejmuje gwarancja producenta (np. uszkodzenia mechaniczne, zalanie, zwarcie itp.).
Innym rozwiązaniem jest skorzystanie z ubezpieczenia oferowanego przez operatora sieci komórkowej. Obecnie właściwie już każdy telekom działający na polskim rynku proponuje swoim abonentom ubezpieczenie telefonu, które nierzadko obejmuje także kradzież urządzenia. W Orange, na przykład, znaleźć można trzy różne taryfy ubezpieczenia „Nowy Bezpieczny Telefon”. Każda z nich dotyczy ochrony telefonu w przypadku kradzieży z włamaniem lub w przypadku rabunku, przy czym kradzież kieszonkowa jest uwzględniana tylko w wariancie Premium. Warto też wiedzieć, że w ramach polisy dopuszcza się zlikwidowanie tylko 2 szkód w roku.
Z kolei w Play można skorzystać z ubezpieczenia „Bezpieczny Telefon”, które chroni od utraty urządzenia, natomiast w sieci T-Mobile dostępna jest polisa „Bezpieczne Urządzenie” obejmująca też kradzież telefonu z kartą SIM (zakup nowego urządzenia w cenie promocyjnej). Klienci sieci Plus mają do dyspozycji „Ubezpieczenie Plus”, ale przed kradzieżą chroni tylko najdroższy wariant – VIP Service + Uszkodzenie + Utrata.
Warto pamiętać, że utrata telefonu komórkowego może być kosztowna nie tylko ze względu na wartość samego urządzenia, ale także z powodu nieautoryzowanych połączeń wykonanych przez złodzieja. Dlatego oprócz samego zgłoszenia kradzieży na policję należy zablokować kartę SIM, jeśli działa w ramach abonamentu. Również niektóre ubezpieczenia chronią przed nieuprawnionym użyciem karty SIM (na przykład w T-Mobile, Orange). Im telefon droższy i bardziej zaawansowany, tym bardziej opłaca się go ubezpieczyć zarówno od kradzieży, jak i od uszkodzeń, których nie obejmuje standardowa gwarancja producenta.
Autor zewnętrzny: Piotr Strugała