Drony początkowo zostały zaprojektowane do celów wojskowych mających za zadanie eliminowanie bojowników arabskich bez konieczności wysyłania do walki oddziału żołnierzy. Po co narażać życie lub zdrowie ludzi, skoro można wysłać bezzałogowego drona? Jeden przycisk, odpalenie pocisku i sprawa załatwiona. Technologia zaczyna jedna znajdować coraz szersze zastosowanie. Firma Amazon planuje wykorzystać drony do wysyłania przesyłek swoim klientom. Pomysł jak najbardziej trafny – zero korków, żadnych opóźnień. Niestety, każde urządzenie kontrolowane przez oprogramowanie jest podatne na ataki. Czy drony są w tym przypadku wyjątkiem? Nie.
Samy Kamkar zbudował własnego drona o nazwie SkyJack, którego zadaniem jest zarażanie innych tego typu latających obiektów. Na jakiej zasadzie działa? Dron zombie latając po okolicy skanuje przestrzeń powietrzną w poszukiwaniu innych dronów. W momencie znalezienia celu SkyJack rozpoczyna przejmowanie kontroli nad kamerami i sterowaniem atakowanego urządzenia. Dzieło Kamkara rozpoznaje swoje cele po adresach MAC kart sieciowych, ponieważ latające „spodki” działają na specjalnym zakresie adresów, który można odnaleźć w publicznej bazie OUI. Oprogramowanie do zarządzania SkyJackiem można zainstalować na dowolnym komputerze działającym pod kontrolą Linux.
Podatne na atak są drony Parrot, gdyż nie posiadają żadnych wbudowanych zabezpieczeń mających na celu ochronę urządzenia przez niekontrolowanym przejęciem sterowania. Zainteresowanych odsyłamy na tą stronę, na której można znaleźć dokładniejszy opis działania całego systemu oraz urządzenia.
Źródło: Samy