Wczoraj Sąd Apelacyjny w USA potwierdził poprzednie rozstrzygnięcie sądu niższej instancji w słynnej sprawie Bilski, uchylając wiele jeśli nie wszystkie patenty na metody biznesowe.
Powodami w toczącej się sprawie są Bernard Bilski i Rand Warsaw, którzy rozwinęli metodę zajmującą się zarządzaniem kosztami ryzyka konsumpcji przy sprzedaży towarów przez dostarczyciela towarów w ramach ustalonej ceny. Bilski i Warsaw uważają, że ich metoda zasługuje na ochronę patentową. W uzasadnieniu swojego żądania powołują się na orzeczenie sądowe z 1988 roku wspominające o patentach na metody biznesowe. Urząd patentowy odmówił ich żądaniu w związku z czym złożyli oni apelację od wspomnianego rozstrzygnięcia.
Pamela Jones z serwisu Groklaw jest zdania, że W Stanach Zjednoczonych można mówić o zwycięstwie w walce z patentowaniem metod biznesowych. Sąd Apelacyjny uznał, że żądanie skarżących zupełnie nie kwalifikują się jako patentowe. Sąd utrzymał, że abstrakcyjna koncepcja nie może być uznawana jako podlegająca ochronie patentowej. Wyrok podważył więc pośrednio dotychczas obowiązującą formułę zdefiniowaną w sprawie State Street, która otworzyła drogę do patentowania metod biznesowych.
Bloger David A. Wheeler uważa, że należy wstrzymać się ze ogłaszaniem przełomu w sprawie. Wspomina on, że Urząd Patentowy od początku był przeciwny patentowaniu metody, jednak generalnie, w związku z tym że dotychczas lekką ręką udzielał patentów w różnych nawet kontrowersyjnych sprawach, z trudnością przychodzi mu uzasadnić odmowę przyznania patentu. Sprawę Bilski będzie rozpatrywał jeszcze Sąd Najwyższy w związku z czym jeszcze nie wszystko jest przesądzone.
A tymczasem w Europie debatują na temat różnic między metodami biznesowymi i programistycznymi, co możecie przeczytać w niusie Powraca groźba patentów na oprogramowanie w UE?