Długo mówiło się o tym, że Mark Zuckerberg chciałby zamienić Messengera w samodzielną platformę do realizacji płatności. Dziś realizuje swoją obietnicę i oddaje nowe narzędzie klientom w Stanach Zjednoczonych.
Facebook sukcesywnie buduje swoją pozycję lidera na rynku sieci społecznościowych. Zapowiedziana w marcu możliwość realizowania przelewów przez Messengera w końcu stała się faktem, i choć ma do niej dostęp ograniczona liczba odbiorców, wszystko wskazuje na to, że Facebook wkrótce przestanie być wyłącznie portalem do komunikacji, a stanie się prężną platformą marketingowo-sprzedażową.
Amerykańscy klienci firmy – bo tak powinniśmy już mówić o użytkownikach portalu – od dziś widzą w okienku Messengera ikonkę $. Wystarczy tylko kliknąć na nią, a wskazana kwota zostanie przesłana w ciągu trzech dni na konto naszego rozmówcy. Prosto i przejrzyście.
Aby korzystać z tej funkcji, trzeba zarejestrować w serwisie swoją kartę Visa lub Mastercard, zanim zaczniemy wykonywać przelewy. Użytkownik, do którego zostanie przelana pierwsza kwota przelewu, również będzie musiał przejść proces rejestracji karty, późniejze transakcje będą realizowane automatycznie.
Facebook zapewnia, że wszystko transakcje p2p są realizowane z poszanowaniem bezpieczeństwa klientów, a wszystkie podejrzane działania są natychmiast analizowane przez specjalny zespół specjalistów ds. cyberprzestępczości. Cały system bazuje na narzędziach płatniczych, które Facebook wdrożył już w 2007 roku przy okazji wprowadzenia mikropłatności w grach oraz reklamach.
Możemy przypuszczać, że wprowadzenie nowej funkcji to przymiarka do dalszego rozwoju serwisu i próba generalna przed wprowadzeniem sklepów zsynchronizowanych ze strumieniem informacji użytkowników. Jeśli testy przebiegną pomyślnie, już za kilka miesięcy Facebook może zmienić się w multiplatformę do generowania i publikowania wiadomości a także do prowadzenia cyfrowych sklepów.