Od jakiegoś czasu sporo się mówi o ekspansji Apple, nowych rynkach, o jego udziale procentowym pośród poszczególnych systemów operacyjnych. Jeżeli przedstawiać tą kwestię w liczbach, Apple zbliża się już do 10% – w chwili obecnej 9,93%.
Ostatnio oglądałem program w TV o fenomenie iPoda, omówiono tam, uwzględniając rys historyczny począwszy od pamiętnego 2001 roku aż po dzień dzisiejszy, jak urządzenie rozwijało się w samej stajni Apple jak i pośród fanatycznych użytkowników Mac OS X, którzy to niemal z miejsca zrobili z iPoda kultowe urządzenie.
Oglądając ten program zacząłem się zastanawiać jak to się ma do samego systemu Mac OS X.
Zanim rozpocznę swoje rozważania, chciałby zaznaczyć iż pracowałem na Mac OS X Tiger oraz Leopard, na Windowsie 95 aż po obecną betę 7, obecnie pracuje i piszę ten artykuł na Ubuntu. Nie znalazłem w ostatnich wersjach tych systemów, znaczących różnic w prostocie i wygodzie użytkowania. Pomijam tu takie kwestie jak bezpieczeństwo użytkowania, dostępność gier czy programów.
Podstawowe pytanie jakie mi przyszło do głowy, czy te 10% użytkowników komputerów na świecie to jedyni fascynaci tego systemu na świecie. Wystarczy spojrzeć na, według rankingu 0,82%, najmniej liczną grupę użytkowników Linuksa.
W tym celu udamy się na najpopularniejszą stronę z tematami, skinami, ikonami i fontami dla Gnome: GNOME-Look.org. Najbardziej popularny styl dla Gnome, z wyszukiwarki, po wpisaniu Mac, ściągnięty 1322786 razy – MacOS-X Aqua Theme
Podejrzewam że z innymi menadżerami okien jest podobnie, sprawdzałem jeszcze na deviantART tam liczby idą w tysiącach nie w milionach, ale to dość znaczny odsetek użytkowników jak na tak niszowy system.
Jeżeli przyjrzeć się podobnym stronom ze skinami do Windowsa, czego nie sposób zrobić – jest ich mnóstwo, okazało by się iż jest to skala porównywalna z różnicą pomiędzy użytkownikami systemów Windows i Linux, Windows – 88,27%, Linux – 0,82%.
Ogromna ilość użytkowników komputerów jest zafascynowana systemem od Apple, zapewne niektórzy z nich powiedzą Mac OS X podoba mi się tylko wizualnie, wolę pracować na swoim systemie, inni że to jedyny sposób by móc się cieszyć chociażby jego wyglądem, bo Mac jest zbyt drogi.
Tu rodzi się kolejne pytanie, co by się stało jakby Apple wydało swój system dostępny na wszystkie komputery, to już niedaleka droga po przejściu na Intela. Rynek jak najbardziej chłonny, koniec z instalacją, jeżeli dobrze policzyłem 12 dodatkowych programów by tylko upodobnić swój system do Mac OS X – XP – Leopard Tutorial. Według moich optymistycznych założeń w przeciągu pół roku z 10% zrobiłoby się dwa razy tyle udziału w rynku. Przy takiej tendencji wzrostowej wszystko się zmienia, producenci oprogramowania, gier, muszą uwzględniać przy każdym wydaniu swoich produktów już oba systemy.
Zatem co powstrzymuje Apple przed takim krokiem?
Można by odpowiedzieć sobie iż to chęć zatrzymania wokół siebie aury kultu jednostki, jednak wydaje mi się iż odpowiedź tkwi w problemie z którym nie potrafi sobie poradzić Microsoft. Co najbardziej spędza sen z oczu Microsoftowi? Piractwo, ogromne straty spowodowane z nielegalnie instalowanych wersji systemu na komputerach. Apple straty te minimalizuje w prosty sposób, każdy komputer jest sprzedawany z kopią systemu, z każdym wydaniem nowej wersji systemu, straty związane z instalacją pirackich wersji, minimalizuje niemożliwością zainstalowania nowej wersji na wcześniejszym Mac-u. Dla przykładu Leoparda nie zainstalujemy na Macu G3, dopiero od G4.
W ten właśnie sposób, “małymi” krokami budowany jest fenomen Mac-a, z roku na rok przybywa procentów, dochody rosną, straty są minimalizowane.
Być może w planach Apple są inne koncepcje ekspansji, nie będziemy się tu bawić we wróżenie z fusów, ale być może za rok, dwa na półkach sklepowych obok systemów Windowsa, ujrzymy kolejne wydania MaOSX dostępnych na każdą platformę sprzętową, na dzień dzisiejszy pozostają nam półśrodki.
–
Pierwotna publikacja artykułu na blogu:
http://www.newsblog.pl/fenomen-maca