A przynajmniej tak twierdzi Michael Arrington z TechCrunch, powołując się na „bardzo bardzo dobre źródło”. Twórcy Digg.com dementują to jako plotki.
W grę wchodzi kwota rzędu 200-225 milionów dolarów, czyli mniej niż z zeszłym roku oferował za ten serwis bank inwestycyjny Allen & Co.
Jak pisze na Antywebie hazan:
Cała sytuacja nabiera swoistego smaczku biorąc pod uwagę, że Digg zarabia dzięki reklamom MS, gdy walkę o serwis wygra Google, MS przegra nie tylko walkę o serwis ale również straci źródło dochodów (małe bo małe ale z punktu widzenia MS może być istotne). Z drugiej strony MS nie chce przepłacać za serwis, któremu sam generuje zyski (Digg i MS mają umowę na bazie której MS dysponuje powierzchnią reklamową na digg.com)
Obojętnie czy transakcja dojdzie do skutku, pokazuje ona pewien trend w przejęciach internetowych. Od jakiegoś czasu o najważniejsze serwisy walczą zaciekle Google i Microsoft, reszta jakby przestaje się liczyć. Czy (zakładając również przejęcie Yahoo!) czeka nas niedługo swoisty internetowy oligopol?