Google wydało wersję swojego komunikatora dla iPhone. Wygląda całkiem ładnie (jak większość aplikacji dla telefonu Apple), jest jednak jeden kruczek… z programu nie da się praktycznie korzystać.
Chodzi o to, że Google Talk działa w przeglądarce internetowej Safari, dostępnej w iPhone. Sposób działania oprogramowania iPhone wyklucza możliwość podtrzymania sesji w przeglądarce, podczas gdy przeglądamy inne strony lub korzystamy z innych aplikacji. Dlatego też, za każdym razem gdy opuścimy Google Talk, nasz status zmieni się na “niedostępny”, a o nowych wiadomościach dowiemy się dopiero wchodząc na stronę ponownie.
Ten stan rzeczy zmienić może wprowadzenie przez Apple długo zapowiadanego push notification service — systemu powiadamiania o wydarzeniach z serwerem Apple jako proxy. Usługa ma być dostępna dla deweloperów od września tego roku. Nie jest jednak pewne czy będzie działać w innych krajach niż Stany Zjednoczone.