Kiedy “będzie” IPv6? Wygląda na to, że już całkiem niedługo. Chyba że okaże się, że Google to za mało.
Opóźnienia we wdrożeniu IPv6 wynikają z ogromnych kosztów jakie trzeba by ponieść na przebudowę infrastruktury i niezbyt wyraźnej perspektywy dodatkowych zysków. Większa część usług internetowych opiera się na modelu klient-serwer, który całkiem dobrze sprawuje się w gąszczu NAT-ów. Tym co mogłoby przyspieszyć rozwój IPv6 są wszelkiej maści aplikacje P2P albo jakiś ogromny dostawca treści. Na P2P jednak się nie zarabia aż tyle żeby opłacało się w nie inwestować. Wszystko to jednak może się bardzo zmienić z pomocą jednego z największych dostawców treści jakim jest Google. Oto przed państwem GoogleV6.