Jerome Radcliffe, specjalista od bezpieczeństwa transmisji danych, w ramach eksperymentu postanowił przetestować poziom zabezpieczeń w swojej pompie insulinowej oraz w glukometrze.
Za pomocą transmisji radiowej nadał mocny sygnał, który spowodował zakłócenie pracy urządzeń. Oznacza to tyle, że hakerski atak na bezprzewodowy sprzęt medyczny jest jak najbardziej możliwy.
Co na to firmy produkujące sprzęt medyczny?
Choć eksperci podkreślają, że na tę chwilę ryzyko hackowania bezprzewodowych przyrządów medycznych jest minimalne, nie wykluczają, że przy obecnym tempie rozwoju technologii (szczególnie związanej z połączeniami radiowymi) i Internetu, w przyszłości takie zagrożenie może okazać się realne.
Po co atakować urządzenia monitorujące stan zdrowia pacjenta? Wyobraźnia podpowiada, że powodem mógłaby być chociażby chęć pozbawienia życia użytkownika takiego sprzętu. Nie wolno też zapominać o ewentualnej nieuczciwej konkurencji wśród firm czy o możliwości kradzieży danych personalnych zawartych w urządzeniach w celu wyłudzenia środków materialnych.
Firmy medyczne już zauważyły problem i rozpoczęły testy nowych, bezpieczniejszych rozwiązań. Wśród pomysłów pojawia się wykorzystanie drugiego transmitera generującego sygnał blokujący wszelkie niepożądane transmisje. Proponuje się również zmiany w szyfrowaniu danych w urządzeniach lub wprowadzenie dodatkowych haseł dostępu.