Intel, pomimo zwiększenia udziału na rynku procesorów w 2008 roku, wygenerował mniejsze przychody niż teoretycznie możliwe.
W każdym kolejnym kwartale 2008 roku Intel powiększał swój udział w rynku (na koniec roku wynosił on 81,8%), jednak Robert Catellano, prezes The Information Network, uważa, że wpływy giganta mogłyby być większe nawet o 1,14 miliarda dolarów. Jak to możliwe?
Wszystkiemu winne są netbooki, a właściwie najpopularniejsze w nich procesory- Atomy od Intela właśnie. Ten segment rynku charakteryzował się bardzo dużą dynamiką wzrostu- w 2008 roku sprzedaż wzrosła o 2000% (tak, dwa tysiące procent!) w stosunku do roku poprzedniego, co zapewniło Intelowi większy kawałek w torcie rynkowego udziału w sprzedaży procesorów.
Mniejsze przychody wzięły się natomiast stąd, że z Atomów Intel czerpie mniejsze zyski niż z reszty swoich procesorów. A z pewnością nabywcy netbooków, w przypadku ich braku na rynku, zdecydowaliby się na zakup notebooka, który pracuje na droższym (więc i przynoszącym Intelowi większe zyski) procesorze.