Inwestowanie na platformach finansowych różnie się kojarzy. Jednym dobrze, wielu niestety źle. Panuje opinia, że można więcej stracić niż zyskać, że trzeba być ekspertem, by się nie dać przejechać. Sporo w tym racji, sam w przeszłości miałem tego typu przygodę – za dużo co prawda nie straciłem, ale się zniechęciłem. Czy tak jednak musi być zawsze? Na przykładzie eToro postanowiłem sprawdzić czy można nie być super-ekspertem, a jednocześnie coś zarobić.
Platformy finansowe kuszą zyskami. Zastosowanie dźwigni finansowej ma dać nam niebotyczne zyski przy jednoczesnym relatywnie niewielkim wkładzie. Rzeczywiście tak jest, ale tak szybko jak można zyskać tak szybko można stracić. Moje doświadczenia jako osoby starającej się przewidzieć kolejny ruch na parze EUR/USD są właśnie takie. Chwila euforii po trafionej pozycji, a następnie chwila rozpaczy i otrzeźwienie. Mówiąc wprost: bez doświadczenia płacimy za naukę i to całkiem sporo. Oczywiście można grać wirtualnie, praktycznie każda platforma to oferuje, ale przychodzi moment, w którym chcesz spróbować.
Czy można więc bezpieczniej? Albo z większą dozą pewności?
Z pomocą przychodzi inwestowanie społecznościowe. Co to takiego? To taki trochę facebook w wymiarze inwestycji dla każdego – dla osób, które co nieco słyszały o inwestowaniu, albo chciałyby się dowiedzieć więcej, a także dla doświadczonych osób. I tutaj zacząłem swoją przygodę z eToro: to właśnie tego typu platforma – co ją wyróżnia spośród innych?
Dla mnie osobiście nr 1 jest możliwość obserwacji poczynań innych, tych bardziej doświadczonych. Bo każdy zakładając swój profil godzi się na to, że jego sukcesy lub porażki wyrażone oczywiście w procentach, będą jawne dla pozostałych użytkowników platformy. Dzięki temu jesteśmy w stanie podejrzeć jak robią to ludzie, którym się udaje. A na platformie nie brakuje także osób z Polski:
Jak widzicie można podejrzeć jak wiodło się danemu inwestorowi w poszczególnych miesiącach, kiedy odnotowywał straty, możemy także zajrzeć ile swoich środków lokuje w jakich instrumentach.
Skopiować portfel
I tutaj dochodzimy do kolejnej bardzo pożytecznej funkcji jaką jest kopiowanie poczynań innych – nie musimy ręcznie przepisywać ich poczynań, a wystarczy, że przy danej osobie klikniemy przycisk Kopiuj – da nam to możliwość sklonowania poczynań, mamy też możliwość zaprzestania powielania działań w wypadku gdyby inwestycje osoby od której kopiujemy okazały się nietrafione. Jest to bardzo wygodne narzędzie, dzięki niemu możemy podejrzeć sobie portfele wielu osób na eToro, a następnie wybrania tych, którzy są bardziej lub mniej agresywni w swoich inwestycjach, tych którzy mają większe doświadczenie, albo tych którzy inwestują tylko w wybrane instrumenty.
Kopiowany także odnosi korzyści
Osoby, które są często kopiowane przez innych również odnoszą dodatkowe korzyści, bo w zależności od liczby “followersów” i zainwestowanych przez nich środków mają okazję wzbogacić swój portfel o zarobki wygenerowane właśnie przez nich. Warto więc się starać, odnosić dobre rezultaty, bo można je dodatkowo podbić dzięki innym podglądającym nas.
A jeśli chcesz zainwestować i zapomnieć?
No, z tym zapomnieć to może przesada – mam na myśli nie zaglądać codziennie. Z pomocą przychodzi zakładka Copy Funds – usługa która zbiera firmy z danej branży czy też grupy tematyczne w zbitek inwestycji, które w długim terminie w zależności od ryzyka wykazywały się dobrą zyskownością w przeszłości. Możemy więc z grupy podwyższonego ryzyka wybrać banki ze zwrotem ok. 33% w skali roku lub powielać grupę inwestycji czynionych przez Warrena Buffeta (choć ona akurat nie może pochwalić się mega zyskownością). Możliwości jednak jest bardzo wiele i w zależności od stopnia akceptowanego ryzyka można wybrać coś dla siebie.
Dowiedzieć się u źródła
Postanowiłem sprawdzić u źródła, u osoby z kilkuletnim doświadczeniem jak wygląda inwestowanie na eToro, jak udało jej się osiągnąć bardzo dobry wynik w mijającym roku i jakie ma rady dla osób, które też chcą zacząć swoją przygodę z inwestowaniem. Dlatego postanowiłem zorganizować webinar, gdzie moim gościem będzie Kamil Maleszka, na eToro występujący jako Cejlon – Kamil aktywnie pracuje na parach walutowych, ale ma doświadczenie także w innych obszarach.
Dlatego zapraszam Was na webinar z jego udziałem, który odbędzie się w środę 26 kwietnia o godz. 20:00 – wystarczy się zarejestrować klikając tutaj. Oczywiście rejestracja i udział jest bezpłatny, a dodatkowo sama rejestracja jest nagradzana eBookiem o trendach w inwestowaniu na 2017 roku.