Coraz częściej oddajemy w ręce najmłodszych smartfony, tablety i komputery. Często niestety zupełnie bez kontroli i jakiegokolwiek nadzoru. A to błąd. Mali eksploratorzy są sprytniejsi niż nam się wydaje w wyszukiwaniu, a czasem przypadkowym odnajdywaniu rzeczy, na które w ogóle nie powinni się natknąć.
Co więc zrobić, aby mieć malucha i przeglądane przez niego treści pod kontrolą?
Zacznijmy od tego, że warto ustalić dzienny limit czasu do wykorzystania przez naszych milusińskich na zabawy przed komputerem. Urządzenia te oddziaływują inaczej na mózgi dzieci niż dorosłych, co nie pozostaje bez wpływu na rozwój ich psychiki. Jedne źródła podają, by było to 30 minut dziennie, inne 60, a jeszcze inne zalecają, by dzieci do lat 3 w ogóle nie miały styczności np. ze smartfonami. Ja uważam, że mądre rzeczy, także te pochodzące z komputera zawsze przyczynią się do rozwoju dziecka. Tym bardziej warto, aby czas spędzony przed e-urządzeniami wykorzystały one efektywnie, z pożytkiem dla ich rozwoju.
Po pierwsze bezpieczeństwo
Warto w przeglądarce naszego komputera ustawić wysoki poziom bezpieczeństwa witryn z treściami wyłącznie dla dorosłych – wejście na takie strony niekoniecznie musi być intencją malucha, ale przypadkowo może się na taką stronę dostać. I tak przykładowo w przeglądarce Chrome znajdziemy wtyczkę Adult Blocker, która umożliwi nam zablokowanie łączenia się z niechcianymi stronami.
Po drugie: patrzmy co dziecko ogląda
Pomóżmy dziecku wybierać treści – oglądanie 28-raz osoby rozpakowującej jajka niespodzianki na youtube niekoniecznie jest najlepszym sposobem spędzania czasu przed komputerem. Także niektóre bajki zawierają elementy przemocy, więc warto jest wiedzieć co jest ich treścią i eliminować te o wątpliwych wartościach. To my jesteśmy dla dziecka drogowskazem tego co dobre i właściwe. Wiem doskonale, że fakt, że dziecko siedzi z tabletem w ręku to nieraz dla rodzica chwila wytchnienia, ale poświęćmy jeszcze chwilę na to, by ocenić, że to co dziecko ogląda jest odpowiednie do jego wieku.
Po trzecie: dobre treści i odpowiednia rozrywka
Jest wiele wartościowych stron zapewniających rozrywkę. Przykładowo, ostatnio natknąłem się na stronę z grami, które natychmiast pokochał mój 5-latek – jest to http://www.grydladzieci.pl/dinozaury/ . Ponieważ uwielbia dinozaury strona ta szczególnie przypadła mu do gustu. Znajdziemy tam kilka kolorowanek, kilka gier przypominających nieco te 8-bitowe z czasów mojego dzieciństwa (oj tam, tylko parę razy zagrałem i wcale się nie wciągnąłem J ), a także gry ćwiczące pamięć. Mnie osobiście, z racji wspomnień, do gustu przypadła rozgrywka dinozaurów z meteorytami: http://www.grydladzieci.pl/smieszne/dinozauryimeteoryty.html . Mojemu synowi gra z dinozaurem zbierającym owoce: http://www.grydladzieci.pl/smieszne/owocowydinozaur.html
Do jedynych minusów zaliczyłbym fakt, że trzeba przed każdą grą obejrzeć przez chwilę reklamy, no ale z drugiej strony gry są za darmo, więc coś za coś.
Tak czy siak, warto dbać o to co pozwalamy oglądać naszym dzieciom – jeśli już spędzają czas w sieci niech będzie to czas pod naszą kontrolą, a my w tym czasie chwilę…. odpocznijmy 🙂