Nie mylił się William Gibson, gdy podejrzewał, że Japonia zaroi się w przyszłości od cybertechnologii. W jednym z tamtejszych hoteli testuje się roboty, które zastąpią obsługę hotelową.
Mówiąc o robotach, nie mamy na myśli mikrofonów podpiętych do komputerów stacjonarnych, które będą pełniły funkcję pokracznych, wirtualnych asystentów. Zarząd hotelu Henn-na stojącego w parku rozrywki Huis Ten Bosch chce udowodnić, że maszyny mogą sprawdzić się w hotelarstwie.
Henn-na Hotel (Straszny Hotel) to miejsce niezwykłe pod każdym względem. Budynek garściami czerpie z nowoczesnych technologii i udowadnia, że jesteśmy o krok od świata opisywanego na kartkach książek SF czy oglądanego na kinowych ekranach. Hotel jest częściowo zasilany energią słoneczną z paneli umieszczonych na dachu budynku, a pokoje można odblokowywać nie tylko kluczem, ale także za pośrednictwem technologii rozpoznawania twarzy.
Robotyczny personel będzie składał się z kilkunastu jednostek: trzech kobiecych androidów pracujących w recepcji czterech robotycznych portierów pełniących funkcję chłopców na posyłki, robota przemysłowego, który przejmie rolę szatniarza oraz kilku robotów sprzątających.
Za stworzenie recepcjonistek odpowiada grupa Kokoro, w której skład wchodzi m.in. Sanrio, właściciel praw do marki Hello Kitty oraz producent androidów Actroid. Hotel współpracuje także z Aldebaran Robotics, twórcami robota Nao oraz androida Pepper, który potrafi rozpoznać emocje, opracowanego dla operatora komórkowego SoftBank.
Hotel nie udostępnił szczegółowych informacji na temat projektu, zdradził jedynie, że w hotelu będzie pracowało około 10 żywych ludzi, reszta personelu zostanie zastąpiona przez maszyny. Będą miały co robić.
Hotel zostanie częściowo otwarty w lipcu tego roku, gdy do dyspozycji klientów udostępni 72 pokoje, reszta kompleksu będzie otwarta dopiero w przyszłym roku. Ceny pokoi zaczynają się od 7000 jenów (ok. 220 zł), a klienci będą mogli licytować ich wynajem za pośrednictwem systemu aukcyjnego.
Choć może wydawać się, że to dość wygórowana cena (zważywszy na to, że dzięki aukcjom trzeba będzie zapłacić za hotel znacznie więcej), to jest bardzo konkurencyjna w stosunku do tego, co oferuje konkurencja w parku Huis Ten Bosch: ceny pokoi w pozostałych hotelach zaczynają się do 20-30 tysięcy jenów. Niższa cena jest bezpośrednio związana z robotyzacją placówki; mimo iż na maszyny i androidy trzeba będzie wydać mnóstwo pieniędzy, dzięki zastosowaniu energooszczędnych technologii (LED-owe oświetlenie, energia odnawialna) utrzymanie hotelu będzie znacznie tańsze.
Japonia od lat inwestuje w androidy, które jak na razie sprawdzają się przede wszystkim w pracach siedzących. Stworzenie mobilnych, w pełni funkcjonalnych jednostek jest jeszcze zbyt dużym wyzwaniem, lecz wszędzie tam, gdzie robot może pracować w stałej pozycji, sprawdzi się doskonale. Nowoczesne androidy coraz bardziej przypominają ludzi, imitując ich wygląd, mowę i gesty. Na razie nie są zagrożeniem dla ludzkich pracowników, ale Henn-na Hotel udowadnia, że w przyszłości mogą przyczynić się do znacznego wzrostu bezrobocia, zwłaszcza w tych branżach, w którym praca nie wymaga analitycznego myślenia.