Na fali wprowadzania funkcji e-marketingowych do portali społecznościowych, Google planuje wypromować własną wersję “sklepu” i konkurować o klientów z Amazonem.
Dziennik Wall Street Journal poinformował, że w najbliższej przyszłości narzędzie Google Shopping może zostać uzupełnione o przycisk Kup, co pozwoli szybko i sprawnie zamówić pożądany przedmiot, zupełnie tak, jak ma to miejsce w przypadku usługi One-Click Order Amazona. Obecnie klienci korzystający z wyszukiwarki Shopping, odsyłani są do macierzystych stron sklepów wystawiających swój asortyment. Wprowadzenie przycisku Kup pozwoli zatrzymać ich na stronach Google i przyspieszy proces składania zamówienia.
Google zaznacza przy okazji, że nie ma zamiaru tworzyć bezpośredniej konkurencji dla Amazona i stawiać własnego sklepu internetowego. Celem firmy jest połączenie możliwości wyszukiwarki z szybką realizacją transakcji. Google chciałby także skłonić sprzedawców, by wprowadzili w ramach usługi Shopping opcję dwudniowej realizacji zamówienia tak jak ma to miejsce w przypadku klientów korzystających z oferty Amazon Prime.
Google zdaje sobie sprawę z tego, jaki potencjał drzemie w rynku reklamowym, dlatego chciałby przełożyć swoje doświadczenia w promowaniu treści za pośrednictwem wyszukiwarki na rynek usług e-commerce. Jak podkreśla The Wall Street Journal, rozmowy są na razie we wstępnej fazie i nie wiadomo kiedy moglibyśmy spodziewać się wdrożenia zmian w Google Shopping w życie.
Warto przypomnieć, że to nie Google wpadł na pomysł, by wprowadzić przycisk Kup do usług, które do niedawna nie oferowały takiej opcji. Już od kilku miesięcy podobne rozwiązania testuje zarówno Facebook jak i Twitter. Wielkie korporacje zauważyły sporą szansę na zarobieniu na spontanicznych zakupach. Czy tego chcemy czy też nie, wszystko wskazuje na to, że wkrótce w całej sieci będziemy mogli zakupić najróżniejszy asortyment za pośrednictwem jednego kliknięcia myszy.
Pod warunkiem, że zawczasu udostępnimy takim graczom jak Google, Facebook czy Twitter dane dostępowe do naszych kart kredytowych.