Microsoft pokazał nowe reklamy, które tym razem bezpośrednio uderzają w Apple prostym przesłaniem a’la Dosia — “po co przepłacać”?
W klipie sympatyczna studentka(?) próbuje kupić laptopa mając do wydania $1000 USD. W pierwszym odruchu idzie do sklepu Apple, gdzie okazuje się, że za tą cenę dostanie jedynie małego 13-calowego Maka. Sfrustrowana wychodzi komentując “jestem chyba niewystarczająco cool, żeby mieć Maka”. Na szczęście w pobliskim sklepie z laptopami udaje jej się dostać to czego chciała, oczywiście zasilane Windowsem Vista. Cała reklama poniżej:
Co sądzicie o nowej reklamówce Microsoftu? Na pewno jest bardziej zrozumiała do chyba całkowicie nieudanej kampanii z Seifeldem.
Z drugiej strony konkurowanie na cenę może się na firmie z Redmond zemścić. Komputery z Linuksem są przecież jeszcze tańsze, więc “po co przepłacać”?