Firma Mozilla podpisała umowę o współpracy z Yahoo. Przez następne pięć lat to ta korporacja dostarczy domyślną wyszukiwarkę do przeglądarki Firefox.
Długi mariaż Google i Mozilli w końcu dobiegł końca. Deweloper odpowiedzialny za stworzenie przeglądarki Firefox zapowiedział, że przez następne pięć lat strategicznym partnerem korporacji będzie Yahoo! i to wyszukiwarka tej firmy zastąpi Google, które do niedawna odpowiadało za dostarczanie Mozilli silnika wyszukiwarkowego. Jak zapowiedział CEO Mozilli, Chris Beard, wraz z początkiem grudnia użytkownicy Firefoxa będą mogli zapoznać się z rozszerzoną wersją Yahoo Search. Jak stwierdził Beard, nowa wyszukiwarka ma idealnie wpisywać się w politykę firmy i będzie nowoczesnym rozwiązaniem, które dostarczy użytkownikom najlepsze wyniki wyszukiwania.
Jednym z punktów porozumienia było wprowadzenie przez Yahoo dla użytkowników Firefoksa opcji Do Not Track (DNT), dzięki której użytkownik może odmówić wyszukiwarce śledzenia swojego ruchu. Do dość interesujące posunięcie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w maju tego roku Yahoo zapowiedziało, że nie będzie honorować polityki DNT. Już wkrótce ci, którzy korzystają z Yahoo w Firefoksie, będą mogli w pełni korzystać z zalet DNT.
Porozumienie zawarte między Mozillą a Yahoo nie oznacza, że inne wyszukiwarki całkowicie znikną z Firefoksa. Użytkownik wciąż będzie mógł ręcznie ustawić domyślny silnik wyszukiwania wybierając pomiędzy silnikami Amazonu, Binga, eBay, Google, Twittera czy Wikipedii. Z umowy wyłączone są dwa regiony: Rosja, w której użytkownicy domyślnie będą korzystać z Yandex oraz Chiny z wyszukiwarką Baidu.
Beard nie rozpisywał się na temat przyczyny tej zmiany, poinformował jedynie, że jako organizacja non-profit mają pełną dowolność w wybieraniu najsensowniejszego partnera biznesowego. Można zatem podejrzewać, że Yahoo złożył firmie najbardziej intratną propozycję.