MP3tunes, jak mówią prawnicy firmy, odniosło ogromne zwycięstwo w procesie o łamanie praw autorskich. Decyzja sądu daje nadzieje na rozwijanie idei muzyki w chmurze. Firma nie musi zawieszać działalności.
MP3tunes stanęło przed sądem. Firmy fonograficzne wniosły oskarżenie o łamanie praw autorskich. Wśród oskarżycieli znalazła się wytwórnia EMI. MP3tunes nie zostało jednak skazane. Sprawa toczyła się wokół problemu nielegalnego kopiowania muzyki przez użytkowników serwisu. MP3tunes umieszczało w chmurze plik z muzyką dla internautów, którzy mieli już identyczną wersje na swoim dysku.
Orzeczenie sądu, określające że to użytkownicy są odpowiedzialni za łamanie praw autorskich a firma udostępniająca muzykę nie musi podejmować działań przeciwko nielegalnemu kopiowaniu muzyki(według ustawyDigital Millenium Copyright Act), może stać się precedensem. Kto na tym skorzysta? Na pewno nie zwykli użytkownicy, którzy będą bali się ewentualnego procesu. Z orzeczenia cieszy się natomiast Google i Amazon. Mogą oni teraz rozwijać swoje serwisy, które wystartowały na wiosnę. Idea muzyki umieszczanej w chmurze jest nadal kontrowersyjna i przysparza problemów w kwestii prawnej, ale widać zielone światło. Google i Amazon udostępniają utwory na podobnych zasadach jak MP3tunes. Przed startem swoich serwisów nie renegocjowali warunków umowy z firmami fonograficznymi, co m.in. Sony Music ma Google za złe. Jedynie Apple, w celu uniknięcia problemów, przed upublicznieniem usługi iTunes Match, prowadził rozmowy z firmami.
Także i Google planował rozwijanie swojej usługi i renegocjowanie licencji, ale rozmowy z firmami fonograficznymi upadły.
Jaką przyszłość giganci wykreują dla modelu cloud. Czy dostępność muzyki w chmurze zyska na popularności? A może brak porozumienia między zainteresowanymi stronami doprowadzi do zawirowań i wszyscy wrócą do tradycyjnej formy dystrybucji muzyki.