Wystarczyło kilka dni, by hiszpańscy wydawcy zaczęli wycofywać się z pomysłu ograniczenia roli Google’a w tamtejszym Internecie. Czy Google News wróci do Hiszpanii?
Zaledwie kilka dni po ogłoszeniu przez Google wycofania usługi Google News z Hiszpanii, Asociación de Editores de Diarios Españoles (AEDE), stowarzyszenie reprezentujące interesy hiszpańskiej prasy, domaga się, aby rząd w Madrycie oraz przedstawiciele Unii Europejskiej zmienili decyzję wyszukiwarkowego giganta.
Być może nie byłoby w tym ruchu niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że to AEDE było głównym pomysłodawcą nowego prawa prasowego, które jest powodem wycofania się Google z hiszpańskiego rynku. Najwyraźniej stowarzyszenie w końcu zorientowało się, do jakich strat mogło doprowadzić, lobbując za zmianą ustawy i boi się, że wycofanie Google News z sieci doprowadzi do załamania tamtejszego rynku prasy internetowej.
To nie jest zamknięcie kolejnego serwisu o dominującej pozycji na rynku. Decyzja Google bez wątpienia negatywnie odbije się na mieszkańcach oraz hiszpańskim biznesie – oświadczyli przedstawiciele AEDE.
Stowarzyszenie domaga się szybkiej interwencji zarówno ze strony krajowych polityków jak i europejskich, podkreślając, że zatrzymanie Google News w Hiszpanie to krok w stronę “ochrony praw obywateli i korporacji. “
Przedstawiciele AEDE twierdzą, że stowarzyszenie zawsze było otwarte na negocjacje z Google, ale kalifornijska korporacja ”nie potrafiła zająć neutralnego stanowiska w tej sprawie. ” Gdy wytknięto AEDE, że Google ma pełne prawo do zamknięcia swojego biznesu kiedy tylko zechce, stowarzyszenie zauważyło, że ”zamknięcie Google News to jedno, ale nie powinno to odbijać się na pozycji witryn w indeksie Google. ”
Google podjęło decyzję o wycofaniu usługi News po tym, gdy hiszpański rząd wprowadził nowe prawo prasowe, wymuszające na wydawcach internetowych pobieranie od wyszukiwarek opłat za publikowanie nawet najmniejszych fragmentów witryn, niezależnie, czy właściciele tego chcą, czy nie. Niestosowanie się do nowego prawa może skutkować obciążeniem producentów wyszukiwarek opłatami dochodzącymi do 600 tysięcy euro. Google motywował swoją decyzję tym, że na serwisie newsowym, który agreguje treści z sieci, nie zarabia ani dolara, ponadto nie umieszcza w nim reklam. Firma nie widziała więc powodu, dla którego miałaby utrzymywać witrynę w Hiszpanii i jeszcze za to płacić.
Nie po raz pierwszy europejscy politycy uderzyli w monopol Google. Podobne prawo wprowadzili u siebie Niemcy, co również doprowadziło do usunięcia Google News z tamtejszej sieci. Odbiło się to na wyraźnym spadku liczby internautów odwiedzających witryny informacyjne.