Podczas gdy Amerykanie przygotowują już doodle na Święto Dziękczynienia, polski doodle upamiętniający Stanisława Lema zachwyca wszystkich. Można powiedzieć, że tak rewelacyjnego doodle jeszcze nie mieliśmy.
Doodle, czyli logo Google’a w odmiennej formie graficznej. Widzimy je z okazji różnych świąt, rocznic, wydarzeń. Upamiętniają znanych ludzi, ciekawe fakty i niewątpliwie są urozmaiceniem. Dzisiejszym dziełem Google przeszło jednak samo siebie.
Doodle upamiętniający 60 rocznicę pierwszej publikacji książkowej Stanisława Lema to nie tylko szkic czy animowany obrazek, jakie mogliśmy wcześniej widywać. Jest to interaktywna wersja doodle, w której użytkownik rozwiązuje łamigłówki.
Pomysł, którego autorem jest Daniel Mróz, inspirowany był cyklem opowiadań Lema, zatytułowanym „Cyberiada” (później częściowo ponownie publikowane jako „Bajki robotów”). Nie dziwi więc fakt, że doodle pełne jest robotów i robotowych zagadek.
Na początku widzimy postać Lema, który spotyka się z robotem olbrzymem. Okazuje się, że mechaniczny kalkulator robota nie jest zbyt wiarygodny. Oto pierwsze zadanie, w którym możemy pomóc Lemowi. Potem pojawią się kolejne…
A jak to się kończy? Sprawdźcie sami!
PS. Ostatnia zagadka: Do jakiego opowiadania nawiązuje zakończenie i dlaczego pojawiają się takie, a nie inne przedmioty?