Społeczność openSUSE opublikowała harmonogram rozwoju swojego systemu, dotyczący wydań planowanych do roku 2011 włącznie. Wynika z niego, że kolejne wersje dystrybucji będą ukazywały się w ośmiomiesięcznych cyklach.
Na podobny ruch zdecydowały się wcześniej Ubuntu oraz Fedora, których cykl rozwojowy trwa sześć miesięcy i jest powiązany z wydaniami środowiska GNOME. Deweloperzy openSUSE twierdzą jednak, że pół roku to stanowczo za krótko, by zapewnić wysoką jakość kolejnym odsłonom swojego systemu – dlatego właśnie postanowili dać sobie dodatkowe dwa miesiące. Poprzednie wersje ukazywały się dotąd zwykle w podobnych odstępach czasowych, nigdy jednak nie narzucanych z góry.
Nowy harmonogram został zaproponowany na liście mailingowej przez menedżera wydań, Stephana Kulowa. Napisał on również o zmianach w wersji 11.2 dystrybucji, planowanej na listopad bieżącego roku. W systemie mają się znaleźć GNOME 2.28 oraz KDE 4.3. Narzędzie konfiguracyjne YaST otrzyma interfejs dla przeglądarki internetowej oraz lepsze wsparcie dla sprzętu popularnego w netbookach. Być może Ext4 zadebiutuje w nim również w roli domyślnego systemu plików .
Wprowadzenie stałego harmonogramu ułatwia programistom, niezwiązanym bezpośrednio z systemem, zsynchronizowanie wydań swoich programów tak, by mogły one ukazać się w kolejnych wersjach dystrybucji. Pomaga też odpowiednio przygotować się producentom sprzętu oraz użytkownikom. Ponadto cykliczne wydania oddalają ryzyko ciągłego odkładania terminu ukończenia prac w nieskończoność.
Z drugiej jednak strony stały harmonogram wydań może spowodować, że z powodu braku czasu system nie zostanie należycie dopracowany. Co więcej, w dystrybucji może zabraknąć najnowszych wersji kluczowych programów, które ukazały się tuż po upływie terminu jej wydania. Miejmy jednak nadzieję, że wprowadzenie regularnego cyklu rozwojowego wyjdzie tej popularnej dystrybucji na dobre.