Nie widać końca walk pomiędzy firmami Samsung i Apple. 16 września producent m.in Galaxy Tab pozwał swego konkurenta przed Federalnym Sądem w Australii.
Wygląda na to, że producenci zapomnieli o tym, że dla podniesienia konkurencyjności produktów należy je uatrakcyjniać. Kiedyś to właśnie cena i jakość były wyznacznikami konkurencyjnego produktu.
Apple i Samsung zapoczątkowali nową erę walki konkurencyjnej, której celem jest zmiażdżenie konkurenta. W sierpniu gigant z Cupertino wywołał zamieszanie doprowadzając swoimi pozwami do wycofania Samsung Galaxy Tab 10.1 z rynku niemieckiego. Samsung zdecydował się na zastosowanie zasady „oko za oko” i również pozwał Apple’a o naruszenie praw patentowych. Tym razem chodziło o standardy komunikacji bezprzewodowej zastosowanej w produktach: iPhone 3G, iPhone 3GS, iPhone 4 oraz iPad 2. Samsung twierdzi, że siedem z jego patentów zostało naruszonych. Tym samym firma domaga się wycofania oskarżenia dotyczącego Galaxy Tab 10.1.
Aktualnie piłeczka znajduje się po stronie Apple, który do tej pory nie zajął stanowiska w sprawie piątkowego oskarżenia.