W piątek nastąpiła przerwa w zasilaniu budynku Marriott w Warszawie, co skutkowało dwugodzinnymi problemami z dostępnością do łącz przechodzących przez budynek.
Nie wiadomo dokładnie jaki element zawiódł – w Marriocie, tak samo jak w innych serwerowniach, na wyposażeniu są przecież zasilacze UPS. Obojętnie czy zawiódł mały element, czy było to coś większego, skutki były naprawdę poważne. Firmy wykorzystujące przełączniki znajdujące się w budynku, miały problemy z połączeniem z Internetem. Większość warszawiaków nie miało dostępu do sieci, bądź był on mocno ograniczony. Według oficjalnych danych, awaria została już zażegnana. Poniżej jest wykres prezentujący przepływ danych przez węzeł: