Stany Zjednoczone to naprawdę nietypowy kraj. Ze wszystkich stron starają się chronić własność intelektualną oraz zaciekle walczą z piractwem. Wielu nie boi się otwarcie mówić, że pirat to zwykły złodziej. Niestety, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia o czym bardzo dotkliwie przekonała się firma Apptricity. Wszystko zaczęło się w 2004 roku, kiedy amerykańska armia podpisała z firmą Apptricity umowę na dostawę rozwiązań, które posłużyłoby do zbudowania systemu zarządzania transportem.
Porozumienie dotyczyło wykorzystania oprogramowania na kilku serwera i 150 innych urządzeniach. Wszystko było dobrze, dopóki nie wyszło na jaw, że amerykańska armia wykorzystuje nielegalne oprogramowanie firmy Apptricity na ponad 93 serwerach i 9 tysiącach innych urządzeń. Obliczono, że koszt licencji nielegalnego oprogramowania wyniósł aż 224 milionów dolarów.
Sprawa oczywiście trafiła do sądu, jednak cała sceneria zakończyła się ugodą, na mocy które firma Apptricity otrzymała jednie 50 milionów dolarów odszkodowania. Nie wiadomo dlaczego zdecydowano się na takie rozwiązanie. Korporacja wyszła na minusie, jednak amerykańska armia zaliczyła w tym przypadku wielki plus w kosztorysie. Wynika z tego, że piractwo, nawet pod groźbą dotkliwej kary finansowej jest bardziej opłacalne niż zakup legalnego oprogramowania.
Nie wiadomo, czy zostaną poczynione stosowne kroki mające na celu legalizację zainstalowanego oprogramowania.
Źródło: Apptricity