Steven Spielberg chce wykorzystać zdobycze nowoczesnej technologii do zilustrowania powieści Ready Player One. Film będzie tworzony przy wykorzystaniu Rzeczywistości Rozszerzonej.
A.I. Sztuczna Inteligencja to ostatni film jaki Steven Spielberg nakręcił przy współpracy z wytwórnią Warner Bros, miało to miejsce blisko 15 lat temu, w 2001 roku. Dziś stara znajomość odżywa na nowo, reżyser chce wrócić do współpracy ze studiem i wykorzystać w swoim nowym filmie okulary Rzeczywistości Rozszerzonej Magic Leap.
Za sprzętem tym stoją obecnie inżynierowie z Google, gigant z Mountain View wspiera rozwój projektu miliardem dolarów. Tak duża dotacja ma pomóc wdrożyć te okulary do powszechnego użytku i jak się okazuje, już teraz zainteresowali się nimi ludzie związani z rynkiem filmowym.
Książka, o której mowa we wstępie, Ready Player One autorstwa Ernesta Cline’a, opowiada historię chłopca z 2044 roku, który stara się uratować świat za pośrednictwem systemu wirtualnej rzeczywistości. Główny bohater, Wade Watts, podróżuje przez cyfrowe światy gier wideo i spotyka się z postaciami je zamieszkującymi, które nie zdają sobie sprawy z tego, że istnieją tylko w cyfrowym zapisie. Choć rzecz dzieje się w przyszłości, cała otoczka przypomina lata 80., gdy w kinach królowały filmy SF, a William Gibson tworzył podwaliny do nowego gatunku powieści, futurystycznej wizji cyberpunkowego świata.
Nie wiadomo, w jaki sposób Spielberg miałby wykorzystać Magic Leap przy produkcji filmu, ale niewykluczone, że zobaczymy w nim sceny podobne do tych, które zobaczyliśmy na filmie promującym urządzenie.
Warner Bros ma doświadczenie w produkcji filmów osadzonych w wirtualnych rzeczywistościach, wystarczy wspomnieć, że to ta wytwórnia odpowiada za takie dzieła jak Matrix czy Incepcja. Wybór Warnera nie był przypadkowy, Spielberg dokładnie wiedział, do kogo powinien się zwrócić ze swoim pomysłem.
Za scenariusz odpowiada sam autor, który napisze go we współpracy z Zakiem Pennem, który pracował przy filmie dokumentalnym Atari: Game Over oraz takich produkcjach jak X-men: Ostatni Bastion czy The Avengers.
Na film z pewnością przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać, zwłaszcza, że Magic Leap wciąż jest w fazie rozwojowej. Trzeci wymiar nie zmienił zbytnio oblicza kina, choć nadal produkuje się filmy w 3D. Z Rzeczywistością Rozszerzoną może być zupełnie inaczej, gdyż jest to technologia, która pozwoli diametralnie zmienić oblicze kinematografii. Nawet jeśli nie sprawdzi się w domowym użytku, niewykluczone, że w salach kinowych zagości na dobre.