Topowy sprzedawca smartphone’ów zapowiedział wypuszczenie w tym roku urządzenia wyposażonego w Tizena, który jest otwartym mobilnym systemem opartym na Linuksie.
Jak twierdzi jeden z analityków, Joon Byun,
Samsung ma obawy, że jego pozycja lidera na rynku smartphone’ów może zostać osłabiona przez połączenie Motoroli z Google i Tizen narodził się jako nadzieja na złagodzenie uzależnienia od firmy z Mountain View.
Japońska gazeta Yomiuri Shimbu podała informację, że operatorem, u którego ma zadebiutować telefon z tym systemem, będzie NTT DoCoMo, który ma największe wpływy w Kraju Kwitnącej Wiśni. Na rynek europejski mógłby rozpowszechnić się poprzez Orange, Vodafone czy Telefonicę, którzy wraz z kilkoma innymi firmami, tworzą Tizen Association.
Niestety, na razie nie wiadomo, ile modeli zostanie wypuszczonych, jakie będą ich specyfikacje (tutaj można przypuszczać, że zostanie wykorzystany procesor Intela, który chcę podnieść się na mobilnym rynku) oraz ceny. Co do ostatniego aspektu, to można spodziewać się, że nie będą zawyżone – jeśli Samsungowi zależy na wprowadzeniu czegoś nowego, to musi być to dostępne dla szerokiej masy, a więc niezbyt drogie.
Osobiście będę śledził to z zainteresowaniem. Mam nadzieję, że Tizen nie podzieli losu Bady, gdzie dobre telefony zostały porzucone z powodu nierozwijanego oprogramowania.