Samsung zbyt długo wykorzystywał swoją pozycję lidera, nie zmieniając tego, co klientów odrzucało w jego smartfonach. Teraz czas na dużą rewolucję – odchudzenie TouchWiza.
Jeszcze do niedawna Samsung cieszył się opinią producenta sprzedającego najwięcej smartfonów na świecie, ale ostatni kwartał okazał się dla firmy kubłem zimnej wody. Firma, chcąc odzyskać pozycję lidera, postanowiła posłuchać głosu ludu i zoptymalizować swoją nakładkę graficzną, by lepiej wpasowywała się w obecne trendy.
Samsung odchudzi co się da, wyrzucając spoza nakładki wszystkie aplikacje, które nie są wymagane do prawidłowego działania telefonu. Nie oznacza to, że znikną one na zawsze – będzie można dociągnąć je ze sklepu jako niezależnie funkcjonujące oprogramowanie.
Z tej informacji powinni ucieszyć się wszyscy ci, którzy rezygnują z zakupu słuchawek od Samsunga ze względu na zbyt dużą liczbę niepotrzebnych aplikacji, którymi od dawna przeładowywany był TouchWiz. W smartfonach zrobi się porządek i w końcu będzie na nich tylko to, co niezbędne, a dodatkowe oprogramowanie ściągniemy na własną rękę, a nie będziemy nim na siłę uszczęśliwiani.
Jednak na wyrzuceniu samych apek się nie skończy – firm planuje także szczegółowo przyjrzeć się samemu kodowi TouchWiza, zrewidować go i zoptymalizować, by zwiększyć szybkość działania smartfonów które korzystają z nakładki.
Ostatnie słabe wyniki sprzedażowe sprawiły, że Samsung zamiast produkować kolejne wersje tych samych telefonów, stara się na nowo przemyśleć swoją strategię. Szuka rozwiązań, które pomogą przebić się na rynku i przyciągnąć do siebie zrażonych klientów: ściąga do siebie znanych designerów, ogranicza portfolio i w końcu rewiduje TouchWiz, dla jednych znak rozpoznawczy firmy, dla drugich największa wada serii Galaxy.