Gry wideo wymagają koordynacji ręka – oko. Przynajmniej tak by powiedziała większość graczy. Ale grupa studentów z Imperial College w Londynie dowiodła, że ręce nie są wcale potrzebne do grania.
Używając specjalnych okularów i kamery do rejestrowania ruchów gałek ocznych, studenci z Imperial College w Londynie stworzyli program komputerowy do synchronizacji ruchu gałek ocznych z klasyczną grą „PONG”. Poprzez poruszanie jedną gałką oczną, sterujemy ruchem „paletki” odbijającej piłkę w grze.
Prototyp tego urządzenia jest sam w sobie prosty i niedrogi, gdy używamy tanich części i kosztuje około $37, czyli po przeliczeniu na naszą walutę około 106 złotych. Technologia ta jest bardzo przyszłościowa i już teraz trwają prace nad jej ulepszeniem.
Dzięki temu urządzeniu ludzie, którzy sami nie mogą poruszać swoimi kończynami, będą mogli korzystać z komputerów lub innych urządzeń, które będą wykorzystywały tę technologię.
Studenci pracują teraz nad poszerzeniem możliwości urządzenia, poprzez obsługiwanie obu gałek ocznych. Dzięki temu, użytkownik będzie mógł wykonać bardziej skomplikowane zadania, niż to miało miejsce przy wykorzystaniu jednego oka. Ciekawostką jest już to, że neurochirurdzy twierdzą, że za pomocą tego urządzenia, osoby jeżdżące na wózkach inwalidzkich, będą mogły kontrolować ich ruch za pomocą samych oczu.
Przy okazji warto przypomnieć tekst Daniela Kocia: Dasher: klawiatura bez klawiszy na temat innowacyjnego interfejsu do wpisywania tekstu bez potrzeby korzystania z klawiatury. Być może z użyciem tych nowych technologii bohater filmu filmu Motyl i skafander mógłby całkiem normalnie funkcjonować, przynajmniej w wirtualnym świecie.