Obecny szef Apple podczas swojego wystąpienia wspomniał, że w przeciwieństwie do innych graczy z Doliny Krzemowej, jego firma nie chce monetyzować danych swoich klientów.
Tim Cook odniósł się do jednego z najgłośniejszych tematów ostatnich miesięcy w branży technologiczne. Jak zauważył, coraz więcej firm traktuje dane swoich klientów jako towar przechodni, który można potraktować jak zwykły przedmiot: kupić, sprzedać, wynająć i zarobić na nim.
Mówię do was z Doliny Krzemowej, miejsca gdzie powstały jedne z najbardziej wpływowych i rozwojowych firm, które świadomie wykorzystują prywatne informacje swoich klientów.
Oni pochłaniają wszelkie informacje na wasz temat i próbują na nich zarobić. My uważamy, że to karygodne postępowanie. Apple nie chce być jedną z takich korporacji. Nas nie interesują wasze dane.
Dwie twarze prywatności
Tim Cook opowiada o tym w momencie, w którym jego firma uruchamia takie usługi jak HealthKit czy HomeKit, które zbierają dane o bardzo poufnym charakterze, nikt jeszcze nie próbował przetwarzać ich na rynku komercyjnym. Słowa szefa Apple nie zostały wypowiedziane bez powodu, Tim Cook chce przyciągnąć do nowych usług tych wszystkich, którzy obawiają się o swoją prywatność. Jego zapewnienia mają upewnić ich, że wrażliwe dane nie trafią w ręce reklamodawców.
Nieuczciwa monetyzacja to dla Cooka coś więcej niż tylko sprzedawanie danych, do których nie ma się praw, jest to według niego przykład skrajnego nieprzestrzegania podstawowych praw człowieka.
Takim emocjonalnym wystąpieniem szef najlepiej wycenianej firmy na świecie chce uderzyć w swoich największych konkurentów, Google i Facebooka, którzy prowadzą usługi reklamowe bazujące na preferencjach użytkowników odgadywanych przez algorytmy śledzące naszą aktywność.