Wczoraj zamrożono zbiór funkcji jaki znajdzie się w nowej wersji Ubuntu 9.04 Jaunty Jackalope. Zwykle po tym wydarzeniu nadaje się nazwę kodową kolejnego wydania, nie inaczej było i tym razem. Mark Shuttleworth ogłosił, że Karmic Koala będzie najlepiej pasowała do Ubuntu 9.10.
W dość żartobliwym jak zwykle uzasadnieniu takiego wyboru twórca Ubuntu wskazuje, że system zmierza do popularnego w ostatnim czasie “cloud computing” czyli ścisłego połączenia komputerów domowych z Internetem podobnie jak Koala często ma głowę w chmurach.
Jako, że nie będzie to wydanie LTS, czyli z długoterminowym wsparciem, Mark postanowił przetestować na nim kilka nowości. Jedną z najbardziej oczekiwanych będzie “zupełnie nowy wygląd”. Już nie mogę się doczekać, gdyż jest to obietnica, która była przekładana już wiele razy.
Na Ubuntu 9.10 będziemy niestety musieli zaczekać aż do października tego roku.