Artykuł partnera
Oszczędzanie w walucie kraju zamieszkania wydaje się dobrym pomysłem jeżeli w kraju tym inflacja jest stosunkowo niska, a oprocentowanie oszczędności odpowiednio wysokie. Jeżeli jednak waluta naszego kraju przestaje być stabilna, warto zastanowić się nad oszczędzaniem w walucie obcej.
Oszczędzanie w obcej walucie może być bardziej opłacalne niż oszczędzanie w walucie kraju zamieszkania, ale warto zastanowić się nad wyborem odpowiedniej waluty i dokonywać ewentualnych przewalutowań w sytuacjach podwyższonego ryzyka niekorzystnej zmiany kursu. Na co zwracać uwagę?
Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na dotychczasowe długoterminowe wyniki danej waluty – czy była ona stabilna na rpzestrzeni kilku (kilkunastu) ostatnich lat.
Przykładowo:
- 1 dolar amerykański (USD) aktualnie kosztuje: ok. 3,80 PLN
- Maksymalnie w przeciągu ostatnich 5 lat kosztował: ok. 4,24 PLN
- Minimalna cena dolara z lat 2013-2017 to: ok 3 PLN
Dzięki takiej wiedzy możemy wnioskować o ewentualnych przyszłych zmianach wartości danej waluty.
W dalszej kolejności warto sprawdzić jak wygląda aktualna sytuacja ekonomiczna danego kraju. Jest to jeden z podstawowych wskaźników, który może nam pomóc podjąć decyzję inwestowania w konkretną walutę. Im stabilniejsza gospodarka, wyższe PKB, PKB per capita, niższy dług danego kraju, tym oczywiście lepsze będą wyniki danej waluty. Pamiętajmy tutaj, żeby wyniki te porównywać w stosunku do wyników naszego kraju (lub kraju w którym będziemy chcieli wydać zaoszczędzone pieniądze) oraz aby uwzględniać oprocentowanie bankowe przy oszczędzaniu w walucie swojego kraju lub walucie obcej.
Oprócz sytuacji ekonomicznej warto zwrócić uwagę na sytuację polityczną danego kraju: zarówno wewnętrzną jak i zewnętrzną, gdyż jak pokazały wydarzenia ostatnich miesięcy decyzje polityczne, (które nawet nie przekładają się wprost na sytuację ekonomiczną) mocno wpływają na notowania walut. Wpływ ten jest najbardziej widoczny krótkoterminowo, ale może się utrzymywać.
Przykładowo:
- 1 funt brytyjski (GBP) przed i po decyzji o Brexicie: z 5,75 PLN w maju 2016 do 4,90 PLN w sierpniu 2016. Aktualnie 4,80 PLN.
- 1 USD przed i po wyborach prezydenta USA: z ok. 4,00PLN w październiku 2016 do ponad 4,25 PLN w grudniu 2016. Aktualnie 3,80 PLN.
- 1 peso meksykańskie (MXN) po wyborze prezydenta USA: z 0,21PLN 8.11.2016 do 0,195PLN 14.08.2016 (ok. 7% w dół). Aktualnie 0,21 PLN.
Jeżeli posiadamy oszczędności w walucie danego kraju warto więc obserwować wydarzenia ekonomiczne i polityczne w tym kraju i reagować przed potencjalnie negatywnymi zmianami (wybory, decyzje Banku Centralnego, etc.). Być może bezpieczniejszym w takim momencie mogłoby się okazać przewalutowanie swoich oszczędności przed takimi wydarzeniami (np. na walutę własnego kraju), ale warto to dokładniej przeanalizować, gdyż na każdym podwójnym przewalutowaniu tracimy, a jeżeli waluta obcego kraju zamiast się obniżyć, pójdzie w górę, stracimy podwójnie.
W przypadku firm, które operują w wielu walutach ciekawym pomysłem jest skorzystanie z usług biur księgowych, które oferują wsparcie przy decyzjach walutowych (przykładowo: biuroksiegowecredos.pl), pomagają zdecydować kiedy dokonać odpowiednich transakcji, a nawet mogą zarządzać naszymi transakcjami czy stworzyć specjalną politykę zabezpieczeń przez ryzykiem zmian kursów. Kiedy jednak oszczędzamy prywatne pieniądze bez pomocy żadnego biura księgowego czy specjalisty, powinniśmy samodzielnie oceniać ryzyko i tworzyć własne polityki zabezpieczeń.
Biura, które zajmują się doradzaniem walutowym mogą nam też zaproponować dywersyfikację walut, w których oszczędzamy w celu zminimalizowania ryzyka. Można to porównać do prowadzenia firmy, w której staramy się nie koncentrować całej swojej działalności na prowadzeniu usług dla jednego klienta, gdyż jeśli temu klientowi powinie się noga, będziemy mieli spory problem. I my sami też możemy się na taką dywersyfikację zdecydować. Oznacza to konieczność analizy większej liczby danych, ale minimalizuje ryzyko związane z wahaniami kursów walut.
Oprócz oszczędzania w walutach związanych z danym krajem, możemy też spróbować zacząć oszczędzać w kryptowalutach (opartych na technologii blockchain). Coraz więcej osób uważa, że krytpowaluty są walutą przyszłości, aczkolwiek póki co ich udział w rynku wciąż jest stosunkowo niewielki (w porównaniu do innych walut) co w pewnym sensie przekłada się też na ryzyko związane z inwestowaniem w te kryptowaluty.
Najbardziej znaną kryptowalutą jest oczywiście Bitcoin, który aktualnie kosztuje ok. 10000 PLN, a jeszcze w 2015 kosztował niecały 1000 PLN. Oznacza to więc, że osoby które zdecydowały się oszczędzać w Bitcoinach w 2015 mają 1000% więcej oszczędności. Bitcoin jest jednak potencjalnie niestabilną walutą i może być podatny na manipulacje ze strony największych graczy, dlatego warto podchodzić do niego ostrożnie.
Podsumowując, oszczędzanie w obcej walucie wymaga od nas kontroli sytuacji polityczno-gospodarczej naszego kraju i kraju z którego pochodzi waluta, w której oszczędzamy. Najważniejsze zasady przy tego typu oszczędzaniu mogą brzmieć:
- wybieraj stabilne długoterminowo waluty,
- reaguj przed ważnymi dla danego kraju wydarzeniami,
- nie stawiaj wszystkiego na jedną walutę.
Oszczędzanie w obcej walucie jest obciążone ryzykiem, ale przy kierowaniu się tymi trzema podstawowymi zasadmi to ryzyko znacznie maleje. Im dłużej będziemy się przyglądali wahaniom cen walut tym więcej zasad sobie wypracujemy i tym bezpieczniejsze będzie nasze oszczędzanie, dlatego zanim zaczniemy na całego oszczędzać w tych obcych walutach warto przejść przez „okres próbny”, w którym w obce waluty będziemy lokowali tylko część swoich oszczędności.