Rząd włoski, w ramach “walki z szarą strefą” umieścił w Internecie zeznania podatkowe obywateli i firm. Każdy mógł sprawdzić ile zarabia szef, sąsiad czy koleżanka z pracy. Włosi rzucili się na dane zachłannie, paraliżując działanie serwisu.
Jak donosi Dziennik Internautów, za Reuters:
Przez kilka godzin pod adresem www.agenziaentrate.gov.it każdy zainteresowany mógł przejrzeć zeznania osób fizycznych i prawnych zarejestrowanych we Włoszech. Publicznie dostępne stały się daty urodzenia, adresy, a także zarobki mieszkańców Włoch. Publikacja zeznań miała być częścią planu walki z szarą strefą zainicjowaną przez odchodzący centrolewicowy rząd Romano Prodiego. Premier obwiniał osoby uchylające się od płacenia podatków za deficyt budżetowy.
Zeznań w Internecie już nie ma a sprawa może mieć dalszy ciąg, bo interweniował już włoski Rzecznik Praw Obywatelskich, jako że takie udostępnienie danych stoi w jawnej sprzeczności z prawem do ochrony prywatności. Ciekawe czy ktoś zrobił backup…