Podobnie jak natura nie lubi próżni, tak i reklama nie akceptuje sztampowości i nudy. Dla wielu osób wydaje się być irytującą przestrzenią, całkowicie niepotrzebną, jednak nasza intuicja – jakkolwiek byśmy temu nie zaprzeczali – od zawsze jest podatna i żądna reklam.
Doskonale wiedzą o tym zarówno producenci, jak i producenci, którzy z precyzją tworzą spoty reklamowe. W rzeczywistości, nad jedna produkcją pochyla się cały sztab specjalistów, a finalny produkt jest wynikiem badań, analiz i dostosowania całej treści do aktualnego rynku i codzienności, która ma stać się lepsza, prostsza i bardziej lukratywna.
Reklama kiedyś
Trudno powiedzieć, kiedy narodziła się poczciwa reklama. Człowiek zawsze miał tendencje do zachwalania swoich wyrobów i pozyskiwania w tenże prosty sposób klienteli. Nie mniej, zmieniała one swoje oblicze, idąc z duchem czasów, w których powstawała. Wystarczy sięgnąć pamięcią kilkadziesiąt lat wstecz. Reklamy rodem z PRL były raczej przekazem tego, po co ludzie powinni sięgać – bo akurat dane produkty były na sklepowych półkach. Stąd też zachwalano cukier jako krzepiący, a mięso starano się obrzydzić reklamą ryb. Innymi słowy, szukano zamienników takich z cyklu „nie ma tego – lepsze tamto”. Transformacja otwarła nieco szerzej drzwi promocji telewizyjnych, które zaczęły mieć jakikolwiek sens i przypominać nieco dzisiejsze postrzeganie reklamy. Ówczesne filmy reklamowe były znacznie przejaskrawione, pokazujące luksus, który każdy chciał mieć, nawet jeśli spoty reklamowe dotyczyły proszku do prania, lub czekolady. Nie mniej jednak, to właśnie tego rodzaju reklama w telewizji diametralnie zmieniła odczucia oglądających. Chociaż pojawiały się głosy sceptyków, którzy twierdzili, że jeśli coś jest dobre, nie wymaga reklamy, to rozwój dziedziny był błyskawiczny. I tak w latach 90- tych szerokim strumieniem zalała nas reklama telewizyjna, wyprzedzająca o krok nasze realia. Ten sprytny zabieg odwoływania się do zachodu i świetlanej przyszłości okazał się strzałem w dziesiątkę i podwaliną dla dzisiejszego kształtu i sensu spotów i promocji.
Dynamiczne zmiany
Dzisiejsza forma reklamy to nie tylko rzeka, ale powietrze, które otacza potencjalnego klienta. Filmy reklamowe wyświetlane są zarówno w telewizji, jak i w Internecie, na dworcowych ekranach, w kinach, urządzeniach mobilnych. Zdecydowanie są one personalizowane i kierowane bardzo precyzyjnie do określonej grupy klientów. Zawierają doskonale dobrane elementy tj. slogany, język przekazu, obraz, kolorystykę, dźwięk. W rzeczywistości są one produkcjami, które mają w kilka sekund przenieść odbiorcę do innego, przyszłego i lepszego świata. Reklama w telewizji nadal jest tą przewodnią, aczkolwiek wraz z nią uruchamiane są inne kanały. Coraz rzadziej sięga się po stagnację. Kiedyś gazeta była idealnym miejscem na promocję, teraz zaglądają tam wyłącznie ci, którzy zawężają swoją akcję do niewielkiej ilości klientów.
Oblicza dzisiejszej reklamy są przeróżne, ale z pewnością nie są ani sztampowe, ani nudne. Niektóre rozbawiają, wyjaskrawiają, ośmieszają stare, wynosząc pod sam szczyt “to” nowe. Inne szokują, zniesmaczają, ale jednocześnie utrwalają się w pamięci jak żadne inne, skłaniają do dyskusji, budują szereg emocji – i im więcej tych zbulwersowanych, tym lepszy finalny skutek. Z kolei spoty reklamowe kierowane do dzieci bardzo często są nawiązaniem do tych, dedykowanych dorosłym. To swoiste przywiązanie od najmłodszych lat do określonego stylu życia, marki, pokazanie ciągłości. Sięgając pamięcią wstecz, trudno doszukać się tam tego rodzaju działań.
Reklama na przestrzeni lat zmieniła się ze skromnej i bardzo ogólnej, w szokującą, zabawną, poważną – idealnie skrojoną, wzbudzającą emocje. Reklama w telewizji jest preludium do całego koncertu, finalnie prowadzącego do sukcesu reklamodawców.
Artykuł poleca: OSTRO – reklama w telewizji