Aktualizacje Windowsa 10 darmowe dla użytkowników domowych?

Specjaliści od Gartnera twierdzą, że Windows 10 będzie ostatnim Windowsem, za który przyjdzie nam zapłacić, kolejne aktualizacje będą darmowe. Ale tylko dla użytkowników domowych.

Według Gartnera Microsoft nie ma już innego wyjścia, Windows 10 będzie ostatnim w pełni płatnym systemem, a kolejne wersje systemu będą dostarczane systematycznie i za darmo, przynajmniej dla użytkowników domowych.

Jeśli Microsoft chce, by użytkownicy zawsze korzystali z najnowszych rozwiązań i udogodnień, firma musi dostarczać nowe aktualizacje za darmo, nie ma żadnej alternatywy – stwierdził Michael Silver z Gartnera podczas Gartner Symposium/ITxpo 2014, dorocznej konferencji poświęconej rynkowi technologicznemu.

Konsumenci nie dadzą Microsoftowi karty kredytowej i nie powiedzą: „Ściągnij z niej kasę, jak tylko wypuścisz nową wersję systemu, kiedykolwiek to zrobisz” – dodaje Silver. Bardzo prawdopodobne, że kolejne aktualizacje będą darmowe.

Gartner oczekuje, że Windows 10 będzie systemem, który zostanie z nami na lata i Microsoft na dobre zrezygnuje ze swojego ok. trzyletniego cyklu wydawniczego. Dzięki wdrożeniu nowego systemu aktualizacji, system z Redmond upodobni się sposobem dystrybucji do swojego największego konkurenta, OS X-a od Apple.

Jeśli ta zmiana wejdzie w życie, według Gartnera stracić mogą na niej producenci komputerów, którzy do tej pory przyciągali do siebie klientów m.in. najnowszymi odsłonami Windowsa sprzedawanymi w pakiecie ze sprzętem.

Silver wraz ze swoim kolegą, Stephenem Kleynhansem przekonywał podczas konferencji, że nawet jeśli Windows 10 nie będzie sam w sobie darmowy, to nowe wersje oprogramowania na pewno będą dostępne bez żadnych dodatkowych opłat. Przy okazji wraz z wypuszczeniem na rynek Windowsa 10 Microsoft ma zmienić swoją politykę wydawniczą i wypuszczać aktualizacje częściej niż do tej pory. Oznacza to, że nowości byłyby wprowadzane w cyklach miesięcznych, co może nie spodobać się użytkownikom biznesowym.

Wiele przedsiębiorstw ma problemy z dostosowaniem się do ostatnich dużych zmian, które wprowadzano w Windowsie 8 rok w rok (Windows 8.1, Windows 8.1 Update) – zauważa Kleynhans. Dlatego Microsoft postanowił zmienić częstotliwość wypuszczania aktualizacji, przestawiając się na zupełnie nowy model dystrybucji. Ponieważ nie radzimy sobie z wdrażaniem corocznych aktualizacji, Microsoft będzie dostarczał je co miesiąc.

Ostatnie słowa Kleynhansa wywołały salwę śmiechu na sali, niestety korporacje korzystające z Windowsa nie mają powodów do zadowolenia. Wielcy gracze nie domagali się tak częstych zmian w systemie, od którego stabilności zależy kondycja firmy, wręcz przeciwnie, częste aktualizacje były dla nich dużym problemem.

Ale Microsoft ma sposób na zadowolenie zarówno klienta biznesowego jak i indywidualnego. Firmy będą mogły zrezygnować z „aktualizacji konsumenckich” - jak Silver i Kleynhans nazywają comiesięczne łatki – i spowolnić tempo wprowadzania zmian.  Gartner nazwał ten sposób aktualizacji „serwisowaniem długoterminowym” i będzie on dostępny wyłącznie dla użytkowników biznesowych.

 

Program aktualizacji długoterminowych pozwoli odsunąć w czasie wdrożenie nowych, konsumenckich zmian, które zostaną zaimplementowane w jednej, zbiorczej paczce. Dzięki temu firmy będą mogły wprowadzać zmiany np. co dziesięć lat, gdy porządnie się do nich przygotują. Nie znaczy to, że przedsiębiorstwa będą pozbawione w tym czasie wszelkich aktualizacji, Windows 10 wciąż będzie otrzymywał łatki bezpieczeństwa, zablokowany zostanie jedynie dostęp do nowych rozwiązań ułatwiających pracę z systemem.

Według Silvera i jego współpracowników, to właśnie na przedsiębiorstwach Microsoft chce zarabiać po udostępnieniu kolejnych wersji Windowsa za darmo. Użytkownicy biznesowi będą musieli płacić za dostęp to programu aktualizacji długoterminowych.

Spodziewamy się, że organizacje, które będą chciały korzystać ze wsparcia Microsoftu i blokować wprowadzanie zmian w Windowsie 10, będą zobligowane do wykupienia licencji biznesowej – dodaje Silver. To oni zapłacą Microsoftowi za to, że inni będą za darmo korzystali z nowości w systemie.

Choć Wes Miller z Directions on Microsoft nie jest w stu procentach przekonany, czy przewidywania Silvera rzeczywiście się sprawdzą, wydają się bardzo prawdopodobne:

To intrygująca wizja, ale nie zdziwię się, jeśli  niedługo stanie się rzeczywistością. W końcu przekonaliśmy się, że już teraz Microsoft realizuje podobną politykę, każąc sobie płacić za wsparcie dla Windowsa XP.

Źródło

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

Jedna odpowiedź do „Aktualizacje Windowsa 10 darmowe dla użytkowników domowych?”
  1. Awatar Viking
    Viking

    Nie głupie podejście. Dzięki temu użytkownicy domowi mogli by służyć jako betatesterzy dla biznesowych (podobnie jak openSuse i SLED). Sądzę że obie strony były by zainteresowane i zadowolone z takiego podejścia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *