Najnowszy iPhone znów zawrócił w głowach konsumentów. Jest to najlepiej sprzedający się smartfon w historii firmy: w ciągu 24 godzin znalazł 4 miliony nabywców.

iPhone 6 oraz 6 Plus nie wniosły zbyt wiele świeżości na rynek urządzeń mobilnych. Bądźmy szczerzy, firma dostarczyła fanom iOS-a to, co wśród Androidofonów było dostępne już od dawna, jedynie Apple Pay jest rozwiązaniem poniekąd unikatowym, choć też nie zupełnie nowym.

Mimo dość chłodnego przyjęcia tych sprzętów przez część branży technologicznej, fani marki jak zwykle nie zawiedli. Serwery Apple padały a niekiedy płatności nie były realizowane, co wywoływało falę negatywnych komentarzy pod adresem firmy. Komentarzy, które nijak nie wpłynęły na decyzję kupujących.

Przeszło 4 miliony sztuk, tyle iPhone’ów 6 oraz 6 Plus rozeszło się w ciągu pierwszych 24 godzin od rozpoczęcia  sprzedaży. Dwa lata temu, gdy debiutował iPhone 5, w jeden dzień złożono „tylko” 2 miliony zamówień. Tak duże zainteresowanie nowymi produktami Apple odbije się na terminie dostawy telefonów.

Mimo iż datę oficjalnej premiery iPhone’a 6 ustalono na 19 września, wielu konsumentów poczeka na realizację zamówienia aż do października, gdyż sklep wysyłkowy nie wyrobi się z rozesłaniem wszystkich urządzeń w tak krótkim czasie. Telefon będzie można za to kupić w stacjonarnych sklepach Apple, o ile ktoś będzie miał dużo zapału, by stać w długich kolejkach.

W piątek iPhone z serii 6 trafi do sprzedaży m.in. w Stanach, Australii, Kanadzie, Francji Niemczech, Hong-Kongu, Japonii i Wielkiej Brytanii. Tydzień później zadebiutuje w kolejnych 20 krajach, o Polskiej premierze na razie nic oficjalnie nie wiadomo.

Po raz kolejny potwierdza się teza, według której nie ważne co sprzedajemy, ale jak to robimy. Nowy iPhone nie jest rewolucyjny, uleciała z niego gdzieś ta atmosfera niesamowitości, którą wokół marki roztaczał niegdyś Steve Jobs. Mimo wysokiej ceny i przyzwoitych, acz nie oszałamiających parametrów, iPhone 6 znalazł miliony odbiorców. To znak, że pozycja iOS-a może się mocno poprawić w najbliższych miesiącach, a androidowa konkurencja powinna zastanowić się, jak powstrzymać ekspansję Apple.