Według ostatnich przecieków firma z Cupertino chce odciąć się od dostawcy najpopularniejszej przeglądarki i w przyszłym roku ściślej współpracować z Microsoftem lub Yahoo.
Google może stracić kolejnego po Firefoksie partnera biznesowego w segmencie przeglądarek internetowych. Dotychczas użytkownicy iSprzętów domyślnie korzystali z silnika wyszukiwarkowego od Google, ale umowa pomiędzy dwoma gigantami technologicznymi wygasa w przyszłym roku. Wkrótce w Safari możemy znaleźć wyszukiwarkę od innego dewelopera, o stołek Google najprawdopodobniej zawalczą dwie firmy.
Jeśli wierzyć informacjom przekazanym przez serwis The Informer, zarówno Microsoft jak i Yahoo ostrzą sobie zęby na współpracę z Apple. Podobno przedstawiciele obu korporacji odbyli już stosowne rozmowy z Eddym Cue, Starszym Wiceprezydentem Apple, przekonując go, dlaczego powinien rozważyć zmianę dostawcy domyślnej wyszukiwarki.
W tym momencie nie wiadomo, jak Cue odniósł się do przedstawionych propozycji, jednak Apple miał już okazję poznać Binga od Microsoftu, niewykluczone zatem, że to ten producent wyprze Google. W końcu Siri korzysta z Binga przy przeszukiwaniu sieci, a w OS X Yosemite to ta wyszukiwarka dostarcza domyślne wyniki wyszukiwania.
Microsoft z pewnością skorzystałby na umowie z Apple, ale nawet jeśli wybór Tima Cooka padnie na Yahoo, firma nie będzie miała powodów do niezadowolenia. W końcu Yahoo Search jest napędzane przez silnik Binga.
W całej tej sytuacji największym przegranym jest oczywiście Google, jednak nie ma się co dziwić, że Apple nie chce wspierać swojego największego konkurenta na rynku smartfonowym, skoro może korzystać z konkurencyjnych rozwiązań.
Dodaj komentarz