O Bitcoinach mówi się coraz więcej, ale nie wszyscy wiedzą, czym tak naprawdę jest ta kryptowaluta i dlaczego wiele firm zaczyna w nią inwestować.
Pierwsze Bitcoiny wykopano (tak nazywa się proces ich pozyskiwania) już w 2008 roku, a za powstanie tej kryptowaluty odpowiada osoba – lub grupa osób – znana jako Satoshi Nakamoto. W przeciwieństwie do tradycyjnych środków płatniczych, kryptowaluty nie są kontrolowane ani emitowane przez żadne instytucje. Nie istnieją fizycznie, można otrzymać je poprzez wykonywanie skomplikowanych obliczeń matematycznych na swoim komputerze. Czym więc są Bitcoiny?
W największym skrócie możemy określić je jako wyniki skomplikowanych zadań matematycznych, które udało nam się rozwiązać. Aby zapobiec zduplikowaniu Bitcoina, informacja o pierwszym, poprawnym rozwiązaniu równania (wykopaniu Bitcoina) udostępniania jest publicznie wszystkim użytkownikom. W wydobywaniu monet każdy może wziąć udział uruchamiając specjalne programy obliczeniowe, ale wraz z biegiem czasu pozyskanie nowych Bitcoinów jest coraz trudniejsze. Pierwsze monety można było wyliczyć na prostych, domowych komputerach, a teraz prosty laptop potrzebowałby kilku lat, by wykopać jedną monetę. Aby odkrywać kolejne Bitcoiny, tworzy się więc całe farmy obliczeniowe.
Do transferu monet wykorzystuje się kryptografię klucza publicznego, a sama transakcja również jest upubliczniana w sieci, dzięki czemu system sprawdza, czy Bitcoin nie jest wydawany dwukrotnie przez tego samego użytkownika.
W powyższym opisie pełno jest uogólnień i skrótów myślowych, ale dziś najważniejsze jest dla nas zrozumienie, dlaczego Bitcoin nagle stał się tak popularny.
Niewątpliwie swój udział w popularyzacji tej kryptowaluty miały afera podsłuchowa NSA, wycieki za którymi stał Edward Snowden, a także kryzys gospodarczy wywołany przez zachłannych bankowców. Gdy społeczeństwa zaczęły tracić zaufanie do instytucji publicznych, na horyzoncie pojawił się Bitcoin, kryptowaluta niezależna od żadnego państwa, której kurs ustalany jest za pośrednictwem giełd wymiany jako wypadkowa podaży i popytu. Co więcej, transakcje wykonywane przy pomocy BitCoinów są anonimowe, a koszty ich realizacji są bliskie zera.
Bitcoinów nie da się dodrukować, wykopywanie kolejnych jest coraz trudniejsze, a ich ilość jest ściśle ograniczona – szacuje się, że ostatnią, 21-milionową monetę uda się pozyskać w 2140 roku. Trudno też uniemożliwić korzystanie z kryptowaluty, gdyż dane o przeprowadzonych transakcjach są rozproszone po całej sieci i trzeba by odciąć od Internetu wszystkich użytkowników, by wycofać Bitcoiny z rynku.
Władze mają ogromny problem z kryptowalutą, większość rządów w ogóle nie traktuje jej jako środka płatniczego, co poniekąd utrudnia jej spopularyzowanie. Ale nawet to nie powstrzyma zwolenników Bitcoina przed korzystaniem z niego: w sieci powstały specjalne portfele, które ułatwiają sprzedawanie i skupowanie kryptowalut. Działają one jak swojego rodzaju kantory, umożliwiając wymianę m.in. Bitcoinów na realną, fizyczną walutę, pobierając przy okazji prowizje od każdej transakcji.
To właśnie popularyzacja portfeli umożliwia ekspansję kryptowalut. Nawet, jeśli rządy nie akceptują Bitcoinów, firmy takiej jak Dell, Wikipedia, czy wspomniana w poprzednim artykule Fakturownia.pl, mogą je akceptować. Portfele są pośrednikami między firmą przyjmującą płatności, a klientem. Serwis odkupuje od użytkownika Bitcoiny, które przekazuje na konto sprzedawcy, potrącając sobie odpowiednią marżę. Ten od razu wystawia polecenie sprzedaży i w ten sposób wirtualny pieniądz zamienia się w prawdziwy. W dokumentach wszystkie umowy kupna/sprzedaży są realizowane w państwowych walutach. Dzięki temu kryptowaluta nie musi być oficjalnie uznana przez rząd, by funkcjonowała w społeczeństwie.
Na razie kurs Bitcoinów jest bardzo niestabilny, ale w miarę upowszechniania się tej formy płatności, sytuacja na rynku powinna się unormować. Za rok, dwa lata może okazać się, że będzie to najstabilniejszy środek płatniczy, w pełni niezależny od globalnych kryzysów i nastrojów na rynkach. Dodajmy do tego anonimowość i wysokie bezpieczeństwo transakcji oraz niemal natychmiastową realizację przelewów a będzie jasne, dlaczego Bitcoin cieszy się takim powodzeniem.
Dodaj komentarz