Szef Facebooka, Mark Zuckerberg, poinformował, że projekt Internet.org nie jest skierowany wyłącznie do krajów rozwijających się i wkrótce trafi także do Europy.
Internet.org stworzono po to, by walczyć z cyfrowym wykluczeniem w takich krajach jak Indie, Kenia, Kolumbia, Tanzania czy Zambia. Choć nie oddaje w ręce użytkowników całej przestrzeni sieciowej, pozwala im korzystać z podstawowych zasobów internetu.
Podczas jednego z wywiadów zapytano Zuckerberga, czy planuje rozszerzyć zasięg działania usługi na inne kraje. Oto, jak widzi on przyszłość programu:
Chcemy dostarczyć Internet.org wszędzie tam, gdzie znajdziemy ludzi, którzy potrzebują podpięcia do sieci. Zaczęliśmy od państw, które są dla nas priorytetowe, tam, gdzie znajduje się najwięcej niepodpiętych obywateli. Współpracując z operatorami oraz rządami, które były najbardziej zainteresowane Internet.org, pracujemy nad tym by udostępnić sieć wszystkim mieszkańcom tamtych krajów.
Zuckerberg bronił również projektu, któremu zarzucano, że oddaje w ręce użytkowników mocno ograniczone zasoby sieci:
Mając możliwość obcowania nawet z najmniejszymi zasobami sieci i dzielenia się nimi zawsze będzie lepsze, niż całkowity brak dostępu do Internetu.
Na razie nie wiadomo, kiedy Internet.org miałby trafić do krajów rozwiniętych, ale pewne jest jedno: ludzie Zuckerberga zrobią wszystko, by ich usługa dotarła do jak największej liczby użytkowników, w tym także Europejczyków.
Dodaj komentarz