Microsoft chce podążać drogą wytyczoną przez producentów urządzeń mobilnych i zaimplementować dwustopniową weryfikację użytkownika w Windows 10 w standardzie.
W ostatnich tygodniach coraz częściej mówi się o konieczności szyfrowania danych i zabezpieczania dostępu do naszych urządzeń. Dzięki aferze podsłuchowej z NSA w roli głównej coraz więcej użytkowników komputerów i smartfonów bardziej troszczy się o swoją prywatność. Choć dwustopniowa weryfikacja tożsamości nie jest żadnym novum na rynku technologicznym, coraz więcej firm przychyla się do tego rodzaju zabezpieczenia. Microsoft chce wpisać się w ten trend.
Jak się okazuje, firma z Redmond planuje zmienić sposób, w jaki posiadacze Windowsa będą logowali się do systemu. Wraz z premierą Windowsa 10 zakończy się era weryfikacji przy użyciu hasła, Microsoft chce wprowadzić do swojego nowego systemu autoryzację dwustopniową.
Jim Alkove z Microsoftu napisał, że takie rozwiązanie pozwoli wyeliminować konieczność dodatkowej ochrony komputera przed dostępem do niego niepowołanych osób. Oprócz standardowego hasła, dostęp do komputera będzie chroniony kodem PIN lub kluczem biometrycznym, np. odciskiem palca. Jak podkreślił Alkove, przestępcy będą potrzebowali do wykradzenia informacji już nie tylko dostępu do samego urządzenia, ale także PIN-u lub znacznika biometrycznego, co powinno znacząco podnieść poziom bezpieczeństwa danych.
Kod PIN mógłby być pozyskiwany poprzez np. aplikację mobilną, ale rola smartfonów może być znacznie większa dla użytkowników Windowsa 10. Telefon będzie mógł służyć jako inteligentna karta dostępowa; komputer będzie zezwalał na logowanie się do usług, serwisów i aplikacji wyłącznie wtedy, gdy w zasięgu tej samej sieci Wi-Fi lub Bluetooth znajdzie sparowane urządzenie mobilne.
Przed Microsoftem jeszcze długa droga do wypuszczenia systemu na rynek, w ciągu kilku najbliższych miesięcy do premiery można wprowadzić jeszcze wiele zmian. Przychylenie się do dwustopniowej weryfikacji to dobry znak, ale o tym jak będzie wyglądała w praktyce, przekonamy się dopiero wtedy, gdy Windows 10 trafi do sprzedaży.
Dodaj komentarz