Elon Musk przykuwa w ostatnich dniach uwagę nie tylko zwykłych szarych ludzi, obiecując im powszechny internet, czy ochronę przed morderczą sztuczną inteligencją. Google również jest nim zafascynowane.
Zazwyczaj wielkie korporacje rywalizują ze sobą i podejmują współpracę wyłącznie wtedy, gdy jest to naprawdę niezbędne. Jednak gdy Elon Musk, założyciel m.in. PayPala oraz agencji kosmicznej SpaceX zapowiedział, że stworzy gęstą sieć satelitów internetowych, jego poczynaniami zainteresowały się wielkie korporacje. Jak podaje The Informer, Google planuje wypisać Muskowi czek na sporą sumkę. Choć szczegóły umowy nie ujrzały jeszcze światła dziennego, z anonimowych źródeł wiadomo, że porozumienie ma opiewać na ogromną kwotę pieniędzy i umożliwi agencji SpaceX szybsze wdrożenie swojego projektu.
W obecnych czasach ci, którzy kontrolują internet, mają realną władzę nad jego użytkownikami, nic więc dziwnego, że Google zainteresował się projektem Muska. Warto przypomnieć przy okazji, że nie jest to pierwsza próba dostarczenia internetu tam, gdzie obecnie jest on niedostępny. Google uruchomił Project Loon, który zakłada stworzenie sieci meteorologicznych balonów internetowych, zaś Facebook pracuje nad internetem z dronów. Jednak żaden z tych projektów nie był tak ambitny jak to, co zaproponował założyciel SpaceX.
Kilkaset satelitów internetowych krążących wokół całego globu może poważnie zatrząść globalnym rynkiem komunikacyjnym. Jeśli projekt Muska wypali, za kilka lat wszyscy będziemy mieli dostęp do szybkiej, bezprzewodowej sieci z absolutnie każdego miejsca na ziemi. Google nie może nie wykorzystać okazji do przejęcia jeszcze większej kontroli nad użytkownikami internetu.
Dodaj komentarz