Apple po kilku miesiącach od wprowadzenia do iCloud dwustopniowej weryfikacji tożsamości wdraża tę usługę również do iMessage oraz FaceTime’a.
Od czasu afery z domniemanym wyciekiem prywatnych zdjęć z chmury iCloud Apple wziął się za usprawnianie mechanizmów bezpieczeństwa w swoich usługach. Od teraz z dwustopniowej weryfikacji tożsamości mogą korzystać także użytkownicy FaceTime, apple’owskiego serwisu umożliwiającego prowadzenie rozmów wideo oraz osoby korzystające z iMessage.
Aby ułatwić życie użytkownikom, obie aplikacje mają się między sobą komunikować i wymieniać dane. Wszystko po to, by w razie zweryfikowania tożsamości np. poprzez FaceTime, iMessage nie wymagał dodatkowego logowania. Kolejna dwustopniowa weryfikacja będzie przeprowadzana dopiero wtedy, gdy użytkownik sam wyloguje się z usługi.
To kolejny krok ze strony Apple, który ma ochronić klientów przed dostępem niepowołanych osób do naszych danych. Chociaż po zeszłorocznej aferze z wyciekiem zdjęć udało się dość szybko uruchomić dwustopniową weryfikację dla iCloud, FaceTime oraz iMessage nie zostały w ten sposób zabezpieczone. Teraz to się zmieniło, w ręce użytkowników oddano kolejne narzędzie do ochrony przed cyberprzestępcami.
Dodaj komentarz