Tegoroczne targi CES pokazały, że Internet Rzeczy wkrótce będzie branżą, w którą warto inwestować. Intel chce wyciągnąć z niej miliardy dolarów.
Zazwyczaj większość rewelacyjnych konceptów z targów CES przez długie miesiące a nawet lata nie ujrzy światła dziennego. Show w Las Vegas to doskonałe miejsce do prezentowania wizji dalekiej przyszłości rynku elektroniki konsumenckiej. W tym roku w halach targowych rządziły urządzenia wchodzące w skład Internetu Rzeczy (IoT). Jednak one, w przeciwieństwie do większości futurystycznych projektów, nie będą musiały zbyt długo czekać na wdrożenie. Według ostatnich danych sprzedażowych Intela, rynek IoT w 2014 roku odpowiadał za 2 miliardy dolarów dochodu. To aż dziesięciokrotnie więcej, niż firma zarobiła na swoich oddziałach mobilnym i komunikacyjnym. A w kolejnych latach ma być jeszcze lepiej.
Ustanawiając następny rekord dochodów i sprzedanych urządzeń, Intel zanotował tylko drobny wzrost – wynoszący 4% – w swojej kluczowej gałęzi, czyli branży komputerów osobistych. Niewiele więcej niż w poprzednim okresie rozliczeniowym zarobił oddział odpowiedzialny za oprogramowanie (1% wzrostu), ale na podzespołach do produkcji urządzeń dla branży IoT zanotowano wzrosty rzędu 19%. Jedynie oddział odpowiedzialny za centra danych osiągnął podobny wynik i wygenerował o 18% dochodu więcej, niż w poprzednich latach. Ale to też w pewnym stopniu pośrednio wiąże się z ekspansją IoT, gdyż znaczna część Urządzeń Połączonych korzysta z rozwiązań chmurowych do przesyłania i analizy danych.
Nowa gałąź technologii, która dopiero rozwija swoje skrzydła, może być źródłem bez dna, jeśli chodzi o potencjalne zarobki. Internet Rzeczy wymaga do funkcjonowania całej masy czujników, modułów łączności bezprzewodowej czy miniaturowych procesorów, a w produkcji tych urządzeń Intel jest jednym z liderów na rynku. Firma opracowała nawet miniaturowy układ Quark, stworzony specjalnie z myślą o branży Urządzeń Połączonych.
Rok 2015 może okazać się przełomowy dla całej branży technologicznej, nie tylko dla Intela. Warto już teraz zastanowić się, jak skorzystać na tym nowym trendzie i rozkręcić własny biznes, zanim za eksplorację rynku na poważnie wezmą się najwięksi gracze.
Dodaj komentarz