Google też stworzy własny system dla Internetu Rzeczy

Wczoraj pisaliśmy o tym, jak Huawei pracuje nad systemem stworzonym z myślą o IoT. Okazuje się, że Google też chce uderzyć w ten rynek.

Jak podali dziennikarze The Information, część zespołu odpowiedzialna za Androida przystąpiła do pracy nad okrojoną wersją tego systemu, która miałaby napędzać proste urządzenia pobierające małe ilości prądu, sprzęt wchodzący w skład Internetu Rzeczy.

System o roboczej nazwie Brillo ma być bardzo energooszczędny i do pracy będzie wymagał zaledwie od 32 do 64 megabajtów pamięci RAM. W porównaniu do ostatniej odsłony Androida, której wymagania minimalne to 512 MB RAM, możemy mówić o bardzo znacznym ograniczeniu zasobów potrzebnych do działania.

Niewykluczone, że więcej na temat tego OS-a dowiemy się podczas tegorocznej konferencji I/O Google, na której firma z Mountain View dzieli się swoimi futurystycznymi projektami oraz rozwiązaniami, które za kilka miesięcy pojawią się na rynku. Obok Androida M, który będzie jednym z najważniejszych tematów konferencji, Internet Rzeczy może być jednym z ważniejszych tematów prezentacji. Posiadając w swoim portfolio najpopularniejszy system mobilnym, jego zegarkową wersję oraz edycję dla Urządzeń Połączonych, Google może wyrosnąć na potentata branży IoT.

Czy firmie uda się wykorzystać potencjał drzemiący w Androidzie? Przekonam się o tym w ciągu kilku najbliższych miesięcy.

Źródło

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *