Największa platforma reklam internetowych w najbliższych tygodniach ma przejść małą ewolucję. Wszystko po to, by reklamodawcy nie płacili za przypadkowe kliknięcia w reklamy.
Upowszechnienie się urządzeń mobilnych sprawiło, że wielu pracowników w końcu może oderwać się od firmowego biurka, ale ta rewolucja nie wszystkim jest na rękę. Według badań Google aż 50% kliknięć w reklamy mobilne ma charakter przypadkowy, na czym tracą wszyscy: zarówno korporacja, osoby reklamujące się na platformie jak i klienci, których frustracja rośnie wraz z liczbą kolejnych przypadkowych kliknięć. Firma chce z tym skończyć.
Google zastanawia się, jak wyeliminować niechciane kliknięcia i już teraz rozważa wprowadzenie kilku mechanizmów. Jeden z nich zakłada blokowanie kliknięcia przy krawędzi reklamy i akceptowanie tylko kliknięć w obrębie jej środka. Firma chce również blokować reklamy, które próbują wymusić zainstalowanie aplikacji jednym kliknięciem.
Jednak kluczowe znaczenie ma mieć czasowe zablokowanie reklamy, w myśl którego użytkownik będzie musiał odczekać kilka sekund, zanim widoczna reklama będzie mogła przenieść nas do reklamowanej strony. Umożliwi to dobre przyjrzenie się przekazowi reklamowemu zanim zdecydujemy się na przejście do zewnętrznej witryny.
Google zakłada, że wprowadzając te trzy mechanizmy uda się zwiększyć konwersję o 15%, a reklamujący się w platformie AdSense przyciągną do siebie bardziej zdecydowanych klientów. Czy ten ruch będzie miał realny wpływ na zarobki wszystkich stron – oraz komfort użytkowania smartfonów i tabletów – przekonamy się już wkrótce.
Dodaj komentarz