Marcowy Linux Magazine

Do kiosków i sieci trafił najnowszy numer Linux Magazine. W tym miesiącu na warsztat wzięto dziewięć linuksowych edytorów wideo i sprawdzono, jak radzą sobie w pracy.

Redakcja Linux Magazine postanowiła przyjrzeć się możliwościom dziewięciu popularnych edytorów wideo dla Linuksa, sprawdzając, co da się wycisnąć z Cinelerry, Flowblade’a, Kdenlive’a, Kino, Lightworksa, LiVES-a, OpenShota, Pitivi i Shotcuta oraz jakie mają ograniczenia.

W dziale nowości przeczytamy między innymi o tym, jak wyglądają prace nad najnowszym superkomputerem Summit. Obok najświeższych wiadomości z linuksowego rynku dowiemy się również o tym, jak wygląda sprawa z anonimowością TOR-a.

lmmarzec

W marcowym Know-How znajdziemy informacje m.in. o Red Hat Satellite 6, najnowszym rozwiązaniu Red Hata do zarządzania systemami, Dvdisasterze, który pomoże uniknąć utraty danych zapisanych na dyskach optycznych czy simpleDrive, który pozwoli zbudować własną chmurową pamięć masową. Oprócz tego w „Warsztacie administratora” dowiemy się, dlaczego dziś znacznie łatwiej budować zapory sieciowe niż przed laty, a na łamach „Pytań i odpowiedzi” Klaus Knopper odpowie na pytania dotyczące Linuks.

W marcowym Linux Magazine na płycie znajdziemy Mint 17.1 KDE, a więcej na temat samego magazynu oraz problematyki poruszanej w numerze, znajdziemy pod tym linkiem.

Informacja prasowa

żadnych reklam, sama wiedza.

Zarejestruj się na BEZPŁATNY NEWSLETTER i raz w tygodniu otrzymuj najważniejsze wiadmości
ze świata IT, nowych technologii i kryptowalut.

Bez reklam.

2 odpowiedzi na „Marcowy Linux Magazine”
  1. Awatar Tomek
    Tomek

    Zajmuję się tym amatorsko, robiąc proste filmiki szkoleniowe, które potem wrzucam na YT (i na moją stronę).

    Zasadniczo od edytora wymagam tylko jednego: żeby działał. Może działać topornie, może być nieintuicyjny, ale musi działać. Szlag mnie trafia, kiedy moja praca przepada, bo program się wywalił.

    Moje doświadczenia (używam Ubuntu LTS 14.04)? Lightworks w ogóle nie zainstalowałem (czegoś to ode mnie chciało, nie mam pewności czego, więc podziękowałem; skoro nie potrafią zrobić PROSTEGO instalatora, to ja nie chcę korzystać z ich produktu – taki ze mnie wymagający użytkownik!). Pitivi było w ogóle nieużywalne – graficzny interfejs zupełnie nieczytelny. Raczej nie problem z biblioteką GUI, bo inne aplikacje działają.

    Jedyne, czego udało mi się użyć, to OpenShot. Zachwycony tym nie jestem – wywala się średnio raz na 5 minut, jak tylko wstawię jakieś sekwencje video. Muszę więc robić filmy w małych kawałkach, które potem sklejam (za pomocą konsoli, która jeszcze nigdy mi się nie wywaliła). Albo kombinować, żeby nie sklejać więcej, niż jednej sekwencji (video + audio).

    I na koniec taka mała uwaga od programisty: jak tu wytłumaczyć ludziom, dlaczego wciąż wolę pracę w konsoli? 😉

    1. Awatar aix
      aix

      używaj Kdenlive lub Avidemux. Oba programy są bardzo dobre.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *